Rząd nie zajmie się dziś poprawianiem programu reformy górnictwa, tak jak wcześniej planowano. Długi spółek węglowych, ujawnione przez zarząd Kompanii Węglowej, są tak duże, że trzeba przeanalizować od nowa cały program restrukturyzacji branży. To oczywiście potrwa.
Dziś wieczorem premier Leszek Miller ma się spotkać ze śląskimi parlamentarzystami. - Będzie ostro - usłyszeliśmy od osoby związanej z górnictwem. - Najpierw zamieszanie wokół osoby Andrzeja Szarawarskiego, później kompromitacja ministra zdrowia w Śląskiej Kasie Chorych, a teraz afera na grube miliony w górnictwie. Nie ma cudów, polecą głowy.
Osoba świetnie zorientowana w problemach górnictwa mówi, że nie wierzy, iż o tych długach, które dziś na światło dzienne wyciąga zarząd Kompanii Węglowej, nie było wcześniej wiadomo. - Pewni ludzie musieli o tym wiedzieć. Ale szły dyspozycje: trzeba podciągnąć wynik w górę, bo nie dostaniemy pieniędzy z Banku Światowego. A w górnictwie jak w wojsku: jest rozkaz to się wykonuje, a nie dyskutuje.
Miliardowe długi
Przypomnijmy, o czym pisaliśmy już w sobotę: zobowiązania spółek węglowych, na bazie których tworzona jest Kompania Węglowa, są o 4-5 mld wyższe niż wcześniej szacowano.
Wiceminister Marek Kossowski odpowiedzialny za górnictwo wyjaśnił wczoraj, że kwoty zobowiązań górnictwa wzrosły w związku z wykazaniem w sprawozdaniach finansowych spółek odsetek od zobowiązań. Ustawa o restrukturyzacji górnictwa z 1998 r. umożliwiała umorzenie i odroczenie części długów kopalń, pod warunkiem spełnienia określonych wymogów. Podmioty górnicze podpisywały umowy, np. z ZUS-em i urzędami skarbowymi. Zobowiązywały się m.in. do płacenia bieżących należności, a w zamian instytucje te nie naliczały odsetek od starych zobowiązań. Spełnienie warunków przez spółki oznaczać miało umorzenie odsetek i umorzenie lub odroczenie spłaty części starych długów.
Ukrywane odsetki
Odsetki od starych długów nie były wykazywane w sprawozdaniach finansowych. - Zarządy spółek wyjaśniają, że prawo to dopuszcza i że audytorzy dopuszczali możliwość niewykazywania tego w sprawozdaniach - powiedział Kossowski. Według niego, niezależnie od tego, czy brak w sprawozdaniach informacji o narastających odsetkach był zgodny z prawem, informacje takie powinny być przekazywane opinii publicznej. Tak jednak nie było.
Kamyczek rusza lawinę
Niektóre spółki nie wypełniły warunków umów oddłużeniowych. Ten kamyczek ruszył lawinę. Oznacza to bowiem nie tylko brak umorzenia zakładanych kwot, ale również konieczność doliczenia do bilansu odsetek, które nie pojawiłyby się, gdyby spółki spełniły uzgodnione warunki.
To daje jeszcze jeden skutek - w bilansie tworzonej właśnie Kompanii Węglowej garb długów rośnie do rozmiarów niewyobrażalnych. Dlatego trzeba przeanalizować cały program restrukturyzacji górnictwa.
Rząd miał się zająć tym programem na dzisiejszym posiedzeniu. Debata zostanie jednak przełożona.
- To fatalna informacja - twierdzi Dominik Kolorz, wiceszef górniczej Solidarności. - Liczyliśmy, że rząd zawrze w nowym programie gwarancje zatrudnienia dla górników oraz inne ważne zapisy, które znalazły się w grudniowym porozumieniu ze związkami zawodowymi. Teraz okazuje się, że na to wszystko może po prostu zabraknąć pieniędzy.
Związkowcy ostrzegają jednak: jeśli rząd złamie porozumienia, będzie strajk generalny.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?