Telekomunikacja Polska zafundowała wielu abonentom w województwie śląskim kolejną niespodziankę. Opóźniła mianowicie wysłanie rachunków za telefon o dwa tygodnie. Jeśli poczta nie zdąży dostarczyć ich do skrzynek w tym tygodniu, to we wrześniu będziemy płacić za telefon dwa razy.
- Opóźnienie w wysyłce rachunków jest spowodowane testami nowego systemu informatycznego. Musieliśmy dokładnie wszystko sprawdzić. Dziś faktury będą dostarczone poczcie - poinformował w poniedziałek w południe Zbigniew Drohobycki, rzecznik TP SA w Katowicach. Dodał, że termin zapłacenia sierpniowych faktur obejmujących połączenia w lipcu, został przesunięty o tydzień, czyli z 30 sierpnia do 6 września.
Faktury dla abonentów TP SA w okręgu katowickim przechodzą przez Dyrekcję Okręgu Poczty w Krakowie. Drukuje je bowiem krakowska drukarnia TP SA i następnie przekazuje poczcie.
- To nie są priorytety tylko przesyłki ekonomiczne. Mamy czas na dostarczenie ich do adresata w ciągu następnych dwóch dni - powiedziała nam Stefania Nanek z działu organizacji i zarządzania krakowskiej DOP.
W TP SA nie potrafiono nam wczoraj precyzyjnie powiedzieć, jak dużej części abonentów dotyczy opóźnienie w wysyłce rachunków. Według Drohobyckiego, problem dotyczy abonentów ze strefy numeracyjnej 32. Z kolei Agnieszka Rogalska z centrali TP SA w Warszawie oświadczyła, że chodzi tylko o Katowice i Sosnowiec. Tymczasem poczta w Krakowie otrzymała wczoraj po południu rachunki, których część będzie dostarczona do Tychów, również nasi Czytelnicy z Siemianowic jeszcze nie otrzymali rachunków.
Jeśli pocztowcy dostali część rachunków w poniedziałek, do abonentów dostarczą je dopiero w środę. Zatem na zapłacenie w tym miesiącu pozostanie praktycznie tylko czwartek i piątek. To koniec miesiąca, gdy przy okienkach pocztowych tworzą się kolejki. Klienci TP SA jeszcze je powiększą. Kto natomiast nie będzie chciał czekać i zdecyduje się zapłacić w przyszłym tygodniu, będzie musiał zrezygnować z promocji, w której do końca sierpnia poczta za rachunki TP SA nie pobiera prowizji. Niestety, Telekomunikacja opóźniając wysłanie faktur nie pomyślała o tym, żeby ją przedłużyć.
Konieczność zapłacenia dwóch rachunków za telefon w tym samym miesiącu będzie dotkliwym uderzeniem w domowe budżety. TP SA nie widzi w tym problemu: skoro ktoś nie zapłacił w sierpniu, to musi zrobić to we wrześniu. Problem w tym, że duża część osób dzieli pieniądze na różne potrzeby, w tym na zapłacenie rachunków, z wyprzedzeniem. Ludzie bardzo nie lubią, gdy miesza się im w planach, szczególnie finansowych. Tymczasem TP SA nawet nie pofatygowała się, żeby powiadomić swych abonentów, że rachunki za lipiec dostaną później niż zwykle.
- Niestety, w prawie telekomunikacyjnym nie ma takiego obowiązku - mówi Jacek Strzałkowski, rzecznik Urzędu Regulacji Telekomunikacji i Poczty. Dodał, że jeśli abonenci czują się poszkodowani, mogą zgłosić swoje pretensje do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta, żeby zbadał sprawę.
Na zadośćuczynienie pretensji klienci TP SA nie mają jednak co liczyć. Strzałkowski przyznał, że trudno doszukać się straty w tym, że termin opłacenia rachunków został przesunięty.
Cały problem bardziej niż pieniędzy dotyczy jednak zasad. TP SA pokazała po raz kolejny, że robi co chce i nie przejmuje się opiniami swoich klientów. Pikanterii sprawie dodaje natomiast fakt, że system informatyczny, którego test opóźnił wysyłkę faktur, ma w założeniu służyć poprawie obsługi abonenta i przyczynić się do poprawy wizerunku całej TP SA.
Gadżety i ceny oficjalnego sklepu Euro 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?