To cztery lata temu do dyrekcji DMiT zgłosiła się telewizja TVN z prośbą o zorganizowanie tam castingu do programu "Mam talent". Zabrze długo się nie zastanawiało i zaczęła się współpraca. W ślady Zabrza idzie teraz Sosnowiec. To tam odbędzie się casting do programu TVP2 "Bitwa na głosy".
- Pieniądze z wypożyczenia obiektu na castingi są porównywalne do tych, które mamy za wypożyczenie go na koncerty - mówi Krzysztof Jeruszka z biura promocji Domu Muzyki i Tańca. Jakie to kwoty? Jeruszka zasłaniał się tajemnicą handlową i umową z TVN i podać ich nie chciał.
Nam jednak udało się ustalić, że DMiT nie zawsze na castingach zarabiał. Zawsze natomiast korzystał z promocji w telewizji.
- Na pewno za pierwszą edycję do programu "X Factor" DMiT nie otrzymał żadnych pieniędzy - podkreśla Łukasz Urbańczyk, radny rady miejskiej w Zabrzu. - Do tego musiał ponosić pewne koszty związane z wyczyszczeniem sceny czy ogrzewaniem. Dyrektor natomiast cieszył się, że mają darmową reklamę - dodaje.
Przypomnijmy, że castingi do programu "Mam talent" odbywały się już cztery razy, a do programu "X Factor" - dwa razy. W drugiej edycji precastingi odbywały się w miastach całej Polski, natomiast główny casting, na którym pojawiło się jury: Tatiana Okupnik, Kuba Wojewódz-ki i Czesław Mozil odbywał się już tylko w Zabrzu.
Teraz DMiT chce nie tylko promocji, ale i konkretnych pieniędzy. Ma wynajmować salę. - Wypożyczamy DMiT na sześć dni - wyjaśnia Krzysztof Jeru-szka. - Casting odbywa się przez cztery dni, ale trzeba go przygotować. Do tego TVN zawsze reklamuje Dom Muzyki i Tańca oraz zaprasza ludzi jako publiczność - podkreśla.
Warto przypomnieć, że Tatiana Okupnik podczas emisji programu "X Factor" wielokrotnie zachwycała się Zabrzem i jego mieszkańcami. A Czesław Mozil urodził się w tym mieście. Taka reklama może być dla miasta bezcenna. Tym bardziej że TVN zdecydował się podjąć współpracę z DMiT po raz kolejny. TVN będzie szukać talentów wokalnych głównie w Zabrzu. W "śląskiej Kongresowej" mają się odbywać główne castingi z udziałem jurorów programu.
To jest promocja przede wszystkim dla Zabrza
Z dr. Bohdanem Dzieciuchowiczem, specjalistą od kreowania wizerunku, rozmawia Justyna Toros
Wypożyczanie za darmo sali Domu Muzyki i Tańca w Zabrzu na potrzeby castingu jest opłacalne marketingowo?
Na to, czy do Domu Muzyki i Tańca przyjdą widzowie, nie wpływa świadomość marki, ale atrakcyjność oferty. Jeśli nie będzie ciekawych koncertów, to mimo tego, że miejsce jest znane, ludzie nie będą do niego przychodzić. Reklama tylko w niewielkim stopniu wpływa na biznesową stronę takiej działalności. Najważniejsze jest jednak to, by przyciągnąć ludzi ofertą.
W takim razie to błąd?
To nie jest błąd, jeśli nie ma innych sensownych propozycji. Pamiętajmy, że Śląsk ma zupełnie inną publiczność dotyczącą koncertów niż np. Wrocław i ciężko jest zebrać całą widownię publiczności. Nie ma sensu, żeby DMiT stał pusty, jeśli można tam zorganizować casting. TVN wykorzystuje swoją mocną pozycję na rynku więc jeśli nie w Zabrzu, to casting odbyłby się gdzie indziej. A tak przynajmniej promuje się miasto.
Czyli są jakieś plusy castingów w Zabrzu?
Oczywiście. To jest dużo bardziej korzystne dla miasta niż dla Domu Muzyki i Tańca. Zabrze ma wciąż opinię mało atrakcyjnego, a w tym momencie pokazuje się je w nieco innym świetlne. To jest okazja na dużą promocję dla miasta.
Możesz dowiedzieć się więcej: Zarejestruj się w DZIENNIKZACHODNI.PL/PIANO
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?