Za kilka dni rozpocznie się budowa największego kompleksu sportowego w mieście

Pełnowymiarowa hala do piłki ręcznej, siatkówki i koszykówki, dwa boiska do piłki nożnej ze sztuczną trawą i korty tenisowe. Za kilka dni rozpocznie się budowa największego kompleksu sportowego w mieście. Prace kosztować będą prawie 20 mln zł i mają się zakończyć w listopadzie 2007 roku.

Inwestycja ma poprawić stan bazy sportowej w Katowicach, na który narzekają prawie wszyscy, którzy uprawiają jakąś dyscyplinę. W mieście nie ma ani jednej porządnej krytej pływalni, podobnie jak hali. Dlatego w stolicy województwa niezbyt często odbywają się zawody wysokiej rangi. Jeśli już coś się dzieje, to zazwyczaj w Spodku, którego wynajęcie sporo jednak kosztuje. Już niedługo ma się to zmienić.

Kompleks powstanie przy ul. 11 Listopada. Teraz jest tam trawiaste boisko do piłki nożnej oraz drugie treningowe. Na obu położona zostanie sztuczna trawa. Obok znajdą się dwa korty tenisowe. Najważniejszym obiektem będzie jednak hala z trybunami, na których będzie mogło zasiąść tysiąc osób. Jeśli jakieś wydarzenie przyciągnie więcej widzów, wówczas pojawią się dodatkowe krzesełka dla maksymalnie trzystu osób. Zamiast tradycyjnego parkietu, na hali zostanie ułożona podłoga z litej deski.

Swoje miejsce znajdą tu sztangiści. Podnoszenie ciężarów to od lat najpopularniejszy sport w Szopienicach. Specjalnie dla nich powstanie odpowiednio wyposażona siłownia oraz sala do ćwiczeń. Będzie też sauna i kilka szatni.

Budowa rozpocznie się 1 lipca i ma potrwać siedemnaście miesięcy. Spytaliśmy Adama Kochańskiego, naczelnika wydziału edukacji Urzędu Miasta w Katowicach o to, kto będzie mógł korzystać z hali. - Nie jest to obiekt budowany dla jakiegoś konkretnego klubu, tylko dla mieszkańców - mówi Kochański. - Nie wiem jak będzie wyglądać sprawa hali, ale boiska mają być jak najbardziej dostępne.

Sala z klimatem
Ginter Płaza, prezes klubu HKS Szopienice

Na pewno nowy obiekt wniesie więcej życia do Szopienic. Z jednej strony już mamy hokej na Jantorze, teraz dojdą boiska i hala. Będziemy opuszczać naszą starą salę z sentymentem. Rozgrzewka i wychodzenie na pomost z piwnicy ma swój klimat. Życie idzie jednak do przodu i na pewno gorszych warunków mieć nie będziemy.