Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Za i przeciw świętemu

JOANNA KARWETA
Święty Franciszek.   /   REPRODUKCJA: ŁUKASZ SZYMAŁA
Święty Franciszek. / REPRODUKCJA: ŁUKASZ SZYMAŁA
Odebraliśmy kilkadziesiąt telefonów w sprawie propozycji patrona dla Katowic, jaką złożył u przewodniczącego Rady Miejskiej wiceprezydent Jerzy Chmielewski. Wielu Czytelników opowiedziało się za pomysłem wiceprezydenta.

Odebraliśmy kilkadziesiąt telefonów w sprawie propozycji patrona dla Katowic, jaką złożył u przewodniczącego Rady Miejskiej wiceprezydent Jerzy Chmielewski. Wielu Czytelników opowiedziało się za pomysłem wiceprezydenta. Chcą, by tym patronem był św. Franciszek z Asyżu. Wielu też stwierdziło, podobnie jak radni, w zamieszczonym we wtorkowym wydaniu katowickiego ,Dziennika Zachodniego" artykule, że jest to wyjątkowo zły pomysł. Poniżej publikujemy najciekawsze wypowiedzi.

- To wyjątkowo udana inicjatywa. Ponieważ św. Franciszek jest też patronem ekologów i ludzi zajmujących się ochroną środowiska, może natchnąłby włodarzy miasta do zajęcia się tymi problemami. Jako mieszkanka dzielnicy Ligota, codziennie wącham wyziewy z potoku płynącego przez dzielnicę. Sądzę, że rzeczywiście trzeba opieki świętego, żeby potok stał się bardziej czysty - powiedziała pani Maria Sikora.

- A ja proponuję, żeby patronem Katowic został św. Jerzy, bo to imiennik wnioskodawcy. A poważnie mówiąc to jestem zdecydowanie przeciw podobnym pomysłom, bo to kiełbasa wyborcza - zgłosiła pani Zofia N.

- Problem jest akademicki. Nie wyobrażam sobie, żebyśmy my, katowiczanie, mając takiego patrona, wciąż tak samo nieludzko traktowali zwierzęta. W rankingu europejskim Polacy zajmują czwarte miejsce pod względem brutalności w stosunku do zwierząt. Nie zasługujemy na św. Franciszka - uważa pan Janusz Brzoza.

- A ja jestem za, bo mieszkam w Panewnikach, gdzie od 100 lat rezydują oo. franciszkanie. To dobry święty i darzę go szczególnym szacunkiem - mówi, anonimowo, emerytowana nauczycielka.

- Mam pretensje do prezydenta Piotra Uszoka, że nie kontroluje bardziej swoich podwładnych i pozwala im na tego typu wyskoki. Przecież od świętych i patronów jest kuria, a nie świecka władza. Nie wszyscy mieszkający w Katowicach są osobami wierzącymi. Pan Chmielewski chyba o tym zapomniał. Poza tym, jeśli już mieliby się w tej sprawie wypowiedzieć mieszkańcy, to za czyje pieniądze zorganizuje się referendum? - pyta wyraźnie zdenerwowany pan Stanisław Olszówka z dzielnicy Brynów.

O wypowiedź w tej sprawie poprosiliśmy także przewodniczącego Towarzystwa Przyjaciół Katowic Tadeusza Wilczkiewicza.

- Mam mieszane uczucia w związku z tą sprawą. To nie radni czy prezydenci, ale mieszkańcy powinni o tym zdecydować. Ponieważ zorganizowanie referendum byłoby bardzo kosztowne, uważam, że powinni wypowiedzieć się poprzez różne organizacje, które ich reprezentują. Na pewno w przyszłym tygodniu zajmiemy się tą sprawą w naszym towarzystwie - powiedział.

*

*

*

Do wtorkowego artykułu poświęconego tej sprawie wkradł się błąd. Chochlik drukarski przestawił litery w słowie ,profanów". Przepraszamy Czytelników i autorów wypowiedzi zamieszczonych w artykule.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto