MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wyższy Urząd Górniczy podporządkowany Ministerstwu Środowiska

Witold Pustułka
WUG podporządkowany Ministerstwu Środowiska? To bezsensowna decyzja – ocenia Janusz Steinhoff.
WUG podporządkowany Ministerstwu Środowiska? To bezsensowna decyzja – ocenia Janusz Steinhoff.
Wyższy Urząd Górniczy decyzją parlamentu został podporządkowany Ministerstwu... Środowiska. Były wicepremier, a kiedyś także prezes WUG - Janusz Steinhoff twierdzi, że to jedna z najmniej rozsądnych decyzji obecnej ...

Wyższy Urząd Górniczy decyzją parlamentu został podporządkowany Ministerstwu... Środowiska. Były wicepremier, a kiedyś także prezes WUG - Janusz Steinhoff twierdzi, że to jedna z najmniej rozsądnych decyzji obecnej koalicji rządzącej. Przeciwko nowemu podporządkowaniu WUG występują też związkowcy.

Wyższy Urząd Górniczy nazywany jest "policją śląskich kopalń". W praktyce urząd ten stoi bowiem na straży standardów bezpieczeństwa w całym przemyśle wydobywczym. Do 2002 roku, zgodnie ze zwyczajem pochodzącym jeszcze z czasów międzywojennych, WUG był centralną jednostką administracyjną podległą bezpośrednio premierowi. Za rządów lewicy zdecydowano jednak, że zostanie wyłączony spod jurysdykcji premiera i podporządkowany ministrowi spraw wewnętrznych.

- Z całym szacunkiem, ale jakie pojęcie o specyfice i zadaniach tego urzędu może mieć minister środowiska Jan Szyszko, który na co dzień rozwiązuje problem żab i ptaków w Dolinie Rospudy? - pyta jeden ze śląskich związkowców.

Były wicepremier Janusz Steinhoff twierdzi jednak, że problem jest poważniejszy. Jego zdaniem WUG, który pośrednio odpowiada za bezpieczeństwo i życie tysięcy polskich górników, musi mieć pewną swobodę działania i nie może podlegać resortom, z którymi bezpośrednio współpracuje, bo to konflikt interesów.

- Zdecydowałem się w tej sprawie wystosować list do premiera Jarosława Kaczyńskiego. Poprosiłem go, by przywrócił dawny stan rzeczy i przejął osobisty nadzór nad Wyższym Urzędem Górniczym - mówi Steinhoff. - Taka decyzja może przyczynić się tylko zwiększenia bezpieczeństwa w kopalniach. Po ostatniej tragedii w Halembie to chyba szczególnie istotne. Wiem, że moją opinię w tej sprawie podziela także minister gospodarki Piotr Woźniak.

Podporządkowanie WUG-u któremukolwiek z ministerstw może mieć poważne konsekwencje. Gdy w poprzedniej kadencji urząd podlegał MSWiA, kolejni szefowie tego resortu krzywym okiem patrzyli na żądania kierownictwa WUG-u dotyczące np. wydatków na najnowocześniejszy sprzęt służący zwiększenia bezpieczeństwa w kopalniach. Teraz sytuacja może być jeszcze gorsza, bo ministerstwo kierowane przez Jana Szyszkę ma jeden z najmniejszych budżetów wśród resortów.

Mimo to prezes WUG Piotr Buchwald nie chce narzekać na współpracę z Ministerstwem Środowiska. - Na razie nie mogę mieć o nic pretensji, ale na pewno sytuacja, w której bylibyśmy podporządkowani bezpośrednio premierowi, stwarzałaby nam zdecydowanie większy komfort pracy - mówi.

Liderów górniczych związków zawodowych podporządkowanie WUG-u Ministerstwu Środowiska właściwie nie dziwi, bo jak twierdzą, ta ekipa rządowa wobec całej branży podjęła już tyle "śmiesznych decyzji", że ostatnia jest tylko kolejnym potwierdzeniem braku kompetencji warszawskich decydentów.

- W trosce o bezpieczeństwo pracujących pod ziemią ludzi oczywiście krytykujemy ten pomysł. Mamy nadzieję, że wkrótce WUG znowu będzie podlegał premierowi - twierdzi Dominik Kolorz, lider górniczej "Solidarności".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto