Pani Justyna jest pisarką zakochaną dosłownie po uszy w maleńkiej córeczce. Jaka jest? Z natury radosna, wesoła. Ma w sobie wiele czułości i autentycznego ciepła.
Jak organizuje sobie Pani czas, przy małej Zosi?Jest Pani managerem zespołu VOLVER, czy zabiera Pani córeczkę do pracy?
-[Działam raczej spontanicznie,na luzie,moja praca zezwala mi na to aby moje dziecko towarzyszyło mi podczas niektórych obowiązków. Bycie managerem jest absorbujące, ale komfortowe dla mam, można być cały czas z dzieckiem. Nie trzeba się przed nikim tłumaczyć.
Bardzo dużo pomaga mi mój partner, który jak nikt inny rozumie moją sytuację, oboje jesteśmy z tej samej branży. Zosia tylko sprawiła, że teraz wszystko ma sens. Chce mi się bardziej pracować, aby móc zapewnić jej jak najbardziej komfortowe życie, dać to, czego ja nie miałam.
Czy jest Pani szczęśliwa?
-Bardzo! Zakochałam się w Zosi, ale ponownie też zakochałam się w jej tacie - Mariuszu. Do pełni szczęścia brakuje mi tylko obrączki. Wstając o 4 rano jestem bardzo zmęczona, ale też bardzo szczęśliwa. Nie znałam tego uczucia wcześniej.
Co chciałaby Pani powiedzieć czytelnikom]
-Bardzo wiele mogłabym powiedzieć (uśmiech). Do Pań: Bądzcie wymagające, kapryśne i wykorzystujcie okres ciąży na zabawę w księżniczkę. Niech was rozpieszczają! To jedyny okres, kiedy mężczyzna nie potrafi odmówić. I nie miejcie wyrzutów sumienia.
Dziękuję za miłą rozmowę.
Źródło:
https://naszemiasto.pl/wiadomosci24/
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?