Zamiast salonów miast mamy w aglomeracji salony reklamowe komercyjnych firm. Niechlubnym przykładem jest stolica aglomeracji, w której budowle w ścisłym centrum często przez większość roku pokrytymi są olbrzymimi płachtami. Słupami ogłoszeniowymi uczyniono nie tylko budynki, ale też wiaty przystankowe, latarnie, ogrodzenia, pobocza dróg, autobusy, aż po ludzi.
W centrach naszych miast rządzi nie reklama, a reklamowa wolna amerykanka. Jest kiczowata, szpetna, a opanowana przez nią przestrzeń publiczna - która i tak nie zawsze zachwyca - straszy bylejakością i brakiem ładu. Chaosu nie dostrzegamy, bośmy przywykli. A przecież może być inaczej! Przykład dał Kraków, w którym od pół roku obowiązuje uchwała o Parku Kulturowym Stare Miasto, a wraz z nią przepisy: co, gdzie i jak można wieszać i stawiać w zabytkowej części miasta.
Szukamy sposobu, aby z wszechobecną reklamą, szpecącą centra naszych miast, wygrać.
Dlatego na łamach "DZ" zainicjowaliśmy dyskusję i akcję – „Wyrzućmy szpetne szyldy” - na temat przestrzeni publicznej. Chcemy, aby zniknęły z niej reklamowy chaos, nieporządek i bylejakość. Rzecz wymaga odwagi. Samorządowcy, bo to w ich mocy jest uchwalenie odpowiednich przepisów, muszą iść na wojnę z prywatnymi firmami. Niewielu ma na to ochotę..
Wyczyn krakowskich samorządowców, choć to nie lot na Księżyc, jest dla polskich miast przełomowy. Próbowały liczne samorządy, ale bez większych sukcesów. Kraków pokazał, że przestrzeń publiczną można chronić. W ciągu pół roku z miasta zniknęło sporo reklam, szyldów, kiosków i straganów.
Udało się, to co nie udaje się m.in. w centrum Katowic. A jak bardzo się nie udaje najlepiej wiecie Wy. Czekamy na Wasze zdjęcia najbrzydszej reklamy w mieście, najbardziej oblepionego budynku, czy pobocza tak zastawionego reklamami, że właściwie go nie widać. Szukamy reklamowych potworków z Katowic. Wysyłajcie zdjęcia z informacją, gdzie zostały wykonane na [email protected]
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?