To były jedne z najpiękniejszych i najbardziej spokojnych świąt Bożego Narodzenia na Podbeskidziu w ostatnich latach. Policjanci i strażacy mogli spokojnie dzielić się opłatkiem, bo działo się niewiele. Mało pracy mieli także, mimo najazdu narciarzy w środę i czwartek, ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR . W pierwszy dzień świąt najwięcej amatorów białego puchu gościło na Skrzycznem i w Wiśle Cieńkowie (po około 1.000 osób), o połowę mniej szusowało w rejonie Korbielowa oraz na Jaworzynie. Piękna pogoda przyciągnęła w Beskidy nie tylko narciarzy, ale także spacerowiczów.
- Bardzo dobre warunki panują jedynie na trasach sztucznie naśnieżonych - powiedział wczoraj Władysław Duraj, ratownik dyżurny GOPR. - Można jeździć na Skrzycznem, trasą FIS do dolin, oraz Kaskadą do Jaworzyny, a także na Pośrednim, gdzie czynna jest trasa nr 10, oraz Golgocie - trasa nr 11. W Szczyrku można również szusować na Beskidku. Narciarze jeżdżą także w Korbielowie, na pierwszym odcinku od Kamiennej do Soliska, w Wiśle Cieńkowie, na Stożku i Soszowie, oraz w sąsiednim Ustroniu Poniwcu.
Smutne święta mieli mieszkańcy Pewli Małej na Żywiecczyźnie. Przypomnijmy, że przed kilkoma dniami spaliła się tu duża część kościoła parafialnego. Pasterka odbyła się w tym roku przed plebanią. Mimo siarczystego mrozu na mszę przyszło sporo mieszkańców. Ludzie śpiewali kolędy i zastanawiali się, co zrobić, żeby jak najszybciej odbudować świątynię.
- Nie załamujemy rąk. Możemy liczyć na pomoc nie tylko parafian, ale całej Żywiecczyzny. Nie zapomnę widoku z pasterki. Żłobek stał na polu. Był cały oszroniony - powiedział ks. Józef z parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Pewli Małej.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?