Wypadek na granicy Katowic z Chorzowem. Na ul. Gliwickiej samochód wjechał pod tramwaj. Lądował helikopter LPR

Poważny wypadek na granicy Chorzowa i Katowic w poniedziałek, 16 grudnia, ok. godz. 14.40. Samochód osobowy wjechał pod tramwaj jadący ulicą Gliwicką.

Na miejsce wezwano aż trzy karetki. Okazało się jednak, że obrażenia kobiety, która kierowała autem, są na tyle poważne, że do rannej wezwano również helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Niestety kobiety nie udało się uratować. Natomiast pasażerowie tramwaju linii 43 nie zostali ranni.

Jak udało nam się ustalić auto jechało ulicą Gliwicką w stronę Chorzowa. Na wysokości ulicy Gałeczki kierująca próbowała nawrócić w stronę Katowic. Skręciła w lewo wprost pod nadjeżdżający tramwaj. Wagon uderzył w drzwi kierowcy.

- Ruch tramwajów na trasie między placem Wolności a zajezdnią w Chorzowie Batorym jest wstrzymany. Na trasie kursują dwa autobusy komunikacji zastępczej – poinformował Andrzej Zowada, rzecznik prasowy spółki Tramwaje Śląskie.

Komunikat w sprawie wydał też Zarząd Transportu Metropolitalnego. - Wstrzymanie ruchu tramwajowego na wysokości przystanku Załęże Szkoła w obydwu kierunkach - podało ZTM.

W związku z powyższym tramwaje linii 7, 20, 43 jadące od Katowic zawracają na Pl. Wolności, natomiast linie 7, 20, 43 jadące od Chorzowa zawracają na Chorzów Batory Zajezdnia.

Na odcinku relacji Katowice Plac Wolności – Chorzów Batory Zajezdnia została zorganizowana autobusowa komunikacja zastępcza oznaczona T-20.

Ulica Gliwicka pozostaje również nieprzejezdna dla samochodów. Utrudnienia potrwają kilka godzin.