Kto chce nami rządzić przez najbliższe cztery lata? Chętnych nie brakuje. I wszyscy, tu akurat nie ma rewelacji, obiecują nam wiele, ale przede wszystkim wielkie i nowoczesne Katowice, z których mamy być dumni. Kandydaci chcą podziałać dla nas w każdym temacie - od polityki społecznej, edukacji, poprzez kulturę, promocję, mieszkaniówkę, chcą nam nawet zagospodarować czas wolny.
Między kim będziemy wybierać? Liczący się kandydaci w listopadowych wyborach samorządowych, to znane katowiczanom nazwiska.
Na reelekcję ochotę ma Piotr Uszok. W szranki staje z nim jego dotychczasowy współpracownik i były wiceprezydent Arkadiusz Godlewski, który startuje w wyborach samorządowych z ramienia Platformy Obywatelskiej. Nie odpuszcza, mimo porażki cztery lata temu Marek Szczerbowski. Dyrektor Stadionu Śląskiego jest wspólnym kandydatem 12 lewicowych partii i organizacji, na czele z SLD i SDPL.
Nadal nie wiadomo było, czy Prawo i Sprawiedliwość wystawi w Katowicach swojego kandydata, czy poprze prezydenta Uszoka. PiS rozważał kandydatury Andrzeja Sośnierza, katowickiego radnego - Piotra Pietrasza oraz Bożeny Borys-Szopy, byłej minister w kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Nieoficjalnie mówi się, że poparcie urzędującego prezydenta jest przesądzone.
Czym czarują nas kandydaci? Piotr Uszok, jeszcze nie ruszył z kampanią wyborczą, ale w centrum uwagi jest właściwie cały czas, bo rządzi Katowicami nieprzerwanie od 12 lat. Twierdzi, że potrzebuje czasu, aby dokończyć rozpoczęte inwestycje. Chodzi między innymi o przebudowę Śródmieścia, budowę strefy kultury na terenach po kopalni Katowice. Jego kampania to aktualna kadencja. Tak więc prezydent pokazuje się na większości uroczystości w mieście, przecina wstęgi i nie gardzi spotkaniami z mieszkańcami. Wybudował nam deptak na ul. Mariackiej, teraz buduje nam kolejny na ul. Mielęckiego. Obiecuje przyciągnąć do centrum studentów, znaleźć inwestora na park wodny i podziemne parkingi.
Godlewski najaktywniej szuka wyborców. Spotyka się z mieszkańcami, organizuje brifingi. Kandydaturę Godlewskiego działacze PO wyłonili w partyjnych prawyborach, w których wygrał z prezesem Związku Górnośląskiego, Józefem Buszmanem. Godlewski zrezygnował wówczas z funkcji wiceprezydenta Katowic. Co proponuje? Neguje propozycje Uszoka i krytykuje jego dotychczasowe działania. Zapowiada, że przebuduje Śródmieście krócej niż w ciągu jednej kadencji i lepiej niż proponuje obecny prezydent, przywróci centrum prestiż. Chce też usprawnić pracę urzędu, zmniejszyć zatrudnienie w administracji, ale jednocześnie powołać w mieście wydział rozwoju i planowania oraz architekta miasta. Obiecał też, że będzie rozmawiał z prywatnymi właścicielami kamienic o remontach budynków, chce przejąć na własności miasta gmach dawnego kina Capitol. Zapowiada, że rozwiąże problemy komunikacji.
- Do Śródmieścia nie ma jak dojechać, a potem jak tu zaparkować - mówił podczas jednego z briefingów. Godlewski ma też zamiar uporać się z brakiem komunikacji pomiędzy centrum a południowymi dzielnicami. Podobnie jak Uszok chce przyciągnąć do centrum studentów i ożywić miasto.
Krytyki obecnemu prezydentowi nie szczędzi też Marek Szczerbowski. Pomysły ma podobne co Godlewski. Przebudowa strefy śródmiejskie, ograniczenie zatrudnienia w Urzędzie Miasta. Chce też między innymi dwukrotnie zwiększyć ilość nowo budowanych mieszkań komunalnych w stosunku do obecnych założeń, zreorganizować placówki zdrowotne, tak aby były bardziej dostępne.
Zarówno Goldewski, jak i Szczerbowski kuszą kibiców. Szczerbowski na swojej stronie internetowej obiecuje, że dwukrotnie w stosunku do tegorocznego budżetu zwiększy środki na zadania realizowane przez kluby sportowe. Godlewski kibicom GKS obiecuje postawić nowoczesny stadion, inny niż według koncepcji szykowanej przez UM.
Jakie pomysły mają na miasto kandydaci, można posłuchać podczas debat między nimi. W ubiegłą środę wieczorem w galerii BWA na pytania mieszkańców odpowiadali Uszok oraz Godlewski. Pełna relacja - w naszym tygodniku za tydzień. Organizatorem debaty jest Stowarzyszenie Bona Fides. Kolejna będzie 17 listopada. - Wówczas zaprosimy dwóch kandydatów, którzy będą mieli najwyższe wyniki w sondażach przedwyborczych - tłumaczy Grzegorz Wójkowski z Bona Fides.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
