Wstrząsy w Katowicach. Zatrzęsła kopalnia Staszic
- Nie mamy żadnych informacji na temat wstrząsu w Katowicach. Nikt do nas również nie dzwonił w tej sprawie - powiedział Tomasz Baran z Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach.
Zaraz po tym jak otrzymaliśmy informacje od Czytelników, zadzwoniliśmy również do Wyższego Urzędu Górniczego. Pracownik dyspozytorni poinformował nas na początku, że trwają ustalenia z jakiego powodu część mieszkańców Katowic odczuła wstrząsy.
Informacje o wstrząsach potwierdził rzecznik Katowickiego Holdingu Węglowego Wojciech Jaros. Twierdził jednak, że wstrząsy, mimo że odczuwalne, nie miały żadnych przykrych następstw.
Według wstępnych informacji Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach, do wstrząsu doszło w kopalni Staszic na poziomie 900 metrów o godzinie 21.31. Wstrząsy miały siłę ok. 2 stopni w skali Richtera. Takie wstrząsy są kwalifikowane jako słabe.
Nie ma informacji o szkodach. Nikt też nie ucierpiał.
- O godzinie 21.30 na poziomie 900 metrów w kopalni Staszic doszło do wstrząsu. Co ciekawe, na kopalni nie odnotowano żadnego zgłoszenia od mieszkańców. Dlatego pracownicy nie spieszyli się z przekazaniem tej informacji. Ten wstrząs nie był mocny, w skali jest to 2,5 - poinformował nas ostatecznie dyspozytor Wyższego Urzędu Górniczego.
W najbardziej aktywnym rejonie Śląska - rejonie Bytomia i Rudy Śląskiej notowano wstrząsy przekraczające 3 stopnie w skali Richtera.
Współpraca: JVL
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?