Wieczorem w Katowicach Włosi zagrają mecz eliminacji do ME w piłce ręcznej. Rano spacerowali po centrum

Polacy walczą o awans na Mistrzostwa Europy w 2024 roku. W trzeciej rundzie eliminacji zmierzą się z Francją, Łotwą i Włochami. Pierwszym rywalem Biało-Czerwonych będzie reprezentacja Włoch, z którą zmierzą się już dziś o godzinie 18.30 w hali katowickiego Spodka.

Ekipa Azzurrich czwartkowe przedpołudnie spędziła na zwiedzaniu miasta.

- Mecz gramy o godzinie 18.30, ale teraz mamy chwilę na to, aby zobaczyć miasto. Katowice są piękne, naprawdę podoba mi się tu! Niestety jutro rano już wracamy do domu - mówi Leo Prantner, skrzydłowy reprezentacji Włoch. - W Polsce jestem drugi raz, poprzednio byłem tu w 2019 roku i również graliśmy z Polską, ale nie pamiętam jaki był wynik - dodaje ze śmiechem

O oczekiwaniach przed spotkaniem z reprezentacją Polski opowiedział nam bramkarz Domenico Ebner, który na co dzień reprezentuje barwy TSV Hannover-Burgdorf występującego w niemieckiej Handball-Bundeslidze.

- To na pewno będzie trudny mecz, macie mocną drużynę. We Włoszech piłka ręczna nie jest tak popularna, ale nasza drużyna się bardzo rozwinęła, stajemy się coraz lepsi i postaramy się zagrać dobre spotkanie - mówi Domenico Ebner.

Reprezentacja Polski jest faworytem dzisiejszego spotkania, jednak we włoskiej drużynie występuje wielu zawodników, którzy na co dzień grają w mocnej lidze hiszpańskiej i francuskiej, dlatego można spodziewać się zaciętej rywalizacji. Przypomnijmy, awans do Mistrzostw Europy zapewnią sobie po dwie najlepsze drużyny każdej grupy oraz cztery z ośmiu, które zajmą trzecie miejsca.

Jednocześnie, dzisiejsze eliminacyjne spotkanie jest również etapem przygotowań do przyszłorocznych Mistrzostw Świata, które odbędą się w styczniu w Polce i Szwecji.