Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wernisaż wystawy fotografii "Portret rodzinny" Wojciecha Kukuczki. Za nami inspirujący wieczór w galerii Polskiego Radia Katowice [ZDJĘCIA]

Szymon Karpe; Agata Gromada
Inspirujący wieczór w galerii Polskiego Radia Katowice. Przesuwaj strzałka w prawo do kolejnych zdjęć >>>
Inspirujący wieczór w galerii Polskiego Radia Katowice. Przesuwaj strzałka w prawo do kolejnych zdjęć >>>Agata Gromada
Za nami wernisaż wystawy fotografii "Portret rodzinny" Wojciecha Kukuczki. W śląskim środowisku artystycznym nikomu nie trzeba przedstawiać tego nazwiska. Znany i ceniony fotograf tym razem zabrał nas w artystyczną podróż po Indiach, hinduskiej kulturze i mieszkańcach, których uwiecznił w naturalnej przestrzeni domu rodzinnego. Przez zastosowanie techniki fotografii poklatkowej i dużą dowolność, którą artysta pozostawił fotografowanym, odbiorca może zobaczyć zupełnie autorską i niemal "żywą" opowieść o Indiach.

"Portret rodzinny" Wojciecha Kukuczki

Wernisaż wystawy fotografii Wojciecha Kukuczki "Portret rodzinny" rozpoczął się o godzinie 17:00 w galerii "Na żywo" w siedzibie Polskiego Radia Katowice przy ulicy Ligonia 29. Witający przybyłych gości kurator wystawy Maciej Szczawiński rozpoczął od wspomnienia zorganizowanej przed laty wystawy fotografii Zdzisława Beksińskiego, której organizatorem w nieistniejącej już dziś galerii przy ulicy Mariackiej był wówczas Wojciech Kukuczka. Jak podkreślił Maciej Szczawiński, już wtedy wyraźnie można było dostrzec, że fotografia jest dla niego wyzwaniem i celem pewnego rodzaju "wspinaczki artystycznej".

- Wydaje się, że nie ma już w tej chwili nic łatwiejszego, nic bardziej trywialnego i banalnego od zdjęć. Robią je wszyscy, w każdej minucie, w każdej sekundzie świat nieustannie się fotografuje. Nie ma w tym nic złego, natomiast pojawia się pytanie, jak odcisnąć w tej dziedzinie własne "linie papilarne"? Ta wystawa dzisiejsza, egzotyczna, z pewnym niesamowitym pomysłem, jest też właśnie o tym, że fotografia to kwestia pewnej psychologii i koncepcji artystycznej, warsztatu, który można zastosować nie tylko podczas wyjazdu do Indii - mówił Maciej Szczawiński.

WERNISAŻ WYSTAWY "PORTRET RODZINNY"

Artystyczna podróż po Indiach

Wojciech Kukuczka podziękował gościom za liczne przybycie na wernisaż. Jak mówił, w fotografii interesuje go przede wszystkim sam proces twórczy, sytuacja bycia fotografowanym. Z tego właśnie powodu pozostawił uwiecznionym na fotografiach rodzinom dużą dowolność w zakresie wyboru miejsca, pozy, czy rekwizytów. Ciekawiła go reakcja przedstawicieli hinduskiej kultury na przyjazd kogoś z Europy, kto z aparatem fotograficznym wchodzi w przestrzeń ich rodzinnych domów.

Artysta zdradził, że nie od dziś inspiruje się zwłaszcza starszym rodzajem fotografii, z czasów gdy nie była ona tak powszechna, kiedy jako medium magiczne i nieoswojone, wzbudzała podziw i jednocześnie lęk u fotografowanych, co możemy dostrzec na wielu przykładach zdjęć, chociażby z naszych rodzinnych archiwów.

- Była to na pewno wielka przygoda. Moje zainteresowanie tym konceptem starałem się przedstawić nie tyle przez taką gotową fotografię, ale właśnie uchwycenie danego momentu. W mrugnięciu oka, w drżeniu policzka, możemy zobaczyć, że oni wyczekują i to jest też w fotografii fajne. Ten proces - gdy stajemy przed obliczem, przed obiektywem aparatu. To dobry obszar do eksploracji: jak człowiek chce być pokazany, jak chce zostać odebrany po tej drugiej stronie, na zdjęciu - mówił Wojciech Kukuczka.

Fotografie zaprezentowane na wystawie "Portret rodzinny" zostały wykonane przez Wojciecha Kukuczkę podczas jego pobytu w Indiach w listopadzie 2022 roku. Jak zdradził w rozmowie z nami, fotografie pochodzą głównie z obszaru Bombaju oraz Goa, a także Amritsaru i wielu mniejszych wiosek na północy Indii. Cykl przedstawia mieszkańców i kulturę Indii z autorskiej perspektywy Wojciecha Kukuczki, który postanowił przedstawić opowieść o tym wyjątkowym kraju i ludziach, ukazując ich w naturalnej przestrzeni rodzinnych domów.

Kukuczka zastosował ciekawą metodę włączenia fotografowanych osób w sam proces twórczy. Wybór planu zdjęciowego, rekwizytów, pozycji, najczęściej pozostawał bowiem w gestii rodzin, które zgodziły się na zdjęcia i które autor zaprosił do wspólnej pracy. Posłużył się przy tym techniką fotografii poklatkowej, to znaczy zdjęć filmowych. W efekcie, na fotografiach widoczne są poruszenia ciał, mrugnięcia oczu, powiew wiatru, co powoduje intensyfikację doznań wizualnych wywoływanych u odbiorcy.

- W fotografii bardzo mnie zainspirowały te, które powstawały dawno temu, w czasie, gdy technologia była niedoskonała, gdy rejestracja zdjęcia trwała kilka sekund albo nawet dłużej. Wtedy było widać inny ładunek emocjonalny wśród fotografowanych postaci. One były sztywne, bardzo statyczne. Późniejszy rozwój fotografii sprawił, że zyskaliśmy inne narzędzia. Pojawił się reportaż, szybka fotografia, dynamiczna, w ruchu, ale ja wracam do tej dawnej fotografii, w takim już, można powiedzieć, innym wydaniu - mówi w rozmowie z nami Wojciech Kukuczka.

Jak dodał artysta, cykl "Portret rodzinny" to kolejny etap jego poszukiwań i eksploracji na pograniczu fotografii i filmu. W drobnych ruchach, uwiecznionych niejako przypadkiem, jego zdaniem pojawia się bowiem wiele emocji wartych pokazania.

- Rejestruję zdjęcia filmowe. Rezultat jest taki, że mamy tutaj w ramach coś, co wygląda jak fotografia, ponieważ to są sytuacje zatrzymane, ale zatrzymane nie tyle przez medium fotografii, ile w samej rzeczywistości. Ta fotografia powstaje w rzeczywistości jako zatrzymanie - dodaje Wojciech Kukuczka.

Biogram Wojciecha Kukuczki

Wojciech Kukuczka - jest znanym fotografem i twórcą multimedialnym, doktorem nauk o sztuce i wykładowcą Uniwersytetu Śląskiego. Obszar jego działalności dotyczy również filmu i projektowania graficznego. Brał udział w ponad 70 wystawach artystycznych, w tym ponad 30 indywidualnych oraz wielu festiwalach i przeglądach artystycznych. Stypendysta Wydziału Kultury Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego, Wydziału Kultury Miasta Wrocław oraz Wydziału Artystycznego UŚ. Czterokrotny beneficjent nagrody dla Młodych Twórców Kultury, przyznawanej przez Wydziału Kultury Urzędu Miasta Katowice. Jest autorem kilkunastu projektów artystycznych, wielokrotnie był również kuratorem wystaw, m.in. Zdzisława Beksińskiego.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto