MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Waleczne i skuteczne

(JOR)
Siatkarki z Mysłowic świetnie przebijały się przez bloki rywalek. Na zdjęciu z prawej atakuje Monika Robakowska, po podaniu Barbary Bubak (obok).   /   ARKADIUSZ ŁAWRYWIANIEC
Siatkarki z Mysłowic świetnie przebijały się przez bloki rywalek. Na zdjęciu z prawej atakuje Monika Robakowska, po podaniu Barbary Bubak (obok). / ARKADIUSZ ŁAWRYWIANIEC
Już w pierwszym secie, chociaż przegranym przez mysłowiczanki, dziewczyny walczyły bardzo zaciekle o każdy punkt. W drugim, po czterech z rzędu punktach zdobytych przez kapitana drużyny Monikę Robakowską i kolejnych ...

Już w pierwszym secie, chociaż przegranym przez mysłowiczanki, dziewczyny walczyły bardzo zaciekle o każdy punkt. W drugim, po czterech z rzędu punktach zdobytych przez kapitana drużyny Monikę Robakowską i kolejnych czterech Magdaleny Nędzy widać było, że siatkarki MOSiR-u mogą zawalczyć o zwycięstwo w meczu z liderem grupy - Mazowią Rawa Mazowiecka - który zwyciężył w tym sezonie aż 11 razy, przegrywając w sumie zaledwie cztery sety.

I rzeczywiście, mysłowiczanki wygrały drugi, a potem trzeci set w pięknym stylu do 18. Temperatura meczu wzrosła po czwartym secie, w którym siatkarki Mazowii nie dały szans rywalkom i pokonały je do 10. Mysłowiczanki nie poddały się jednak i w ostatnim secie ograły przeciwnika do 7.

- To był najlepszy nasz mecz w tym sezonie. Grałyśmy jak nigdy i w końcu postawiłyśmy na swoim - powiedziała nam o meczu Kinga Bednarczyk środkowa MOSiR-u. - Po drugim secie powiedziałyśmy sobie ,co nam zależy? " i grałyśmy do końca bardzo skoncentrowane - dodała Kinga.

Siatkarki MOSiR-u Mysłowice są przekonane, że w ten sposób pożegnały ostatecznie stary rok, w którym nie potrafiły odnaleźć się na boisku.

- Coś zaiskrzyło. Naprawdę poczułyśmy, że tworzymy zespół. Mam nadzieję, że po takim wstępie cały rok 2003 będzie dla nas udany - powiedziała Żaneta Płomińska, rozgrywająca.

Sebastian Michalak - trener mysłowiczanek - podkreślił, że nie da się wyróżnić którejś z zawodniczek, bo najważniejsza była świetna gra zespołowa. - Wszystkie dziewczyny zagrały naprawdę super. Były bardzo uważne w każdym elemencie i każda świetnie wykonała swoje zadanie. Kiedy nie wychodził blok, udawał się wyblok. Były też bardzo skuteczne w ataku. Wreszcie ten zespół walczył jak za swoich najlepszych chwil - powiedział nam Michalak.

Teraz zespół MOSiR-u z większą pewnością może stanąć do dwóch ważnych w tym sezonie meczów 18 stycznia z Sandecją Nowy Sącz, i 25 TPS Lublin. Od wyników tych dwóch rozgrywek zależy, z którego miejsca po zakończeniu rundy zasadniczej mysłowiczanki wystartują w rozgrywkach play-off. - Najlepiej byłoby oba mecze wygrać. Wtedy nie tylko startowalibyśmy z dobrej pozycji, ale też więcej meczów rozegralibyśmy na swoim boisku - mówi Michalak.

MOSiR Mysłowice - Mazowia Rawa Mazowiecka 3:2 (18:25; 25:18; 25:18; 10:25; 15:7)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wyjazd reprezentacji Polski z Hanoweru na mecz do Hamburga

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto