Drzewa poszły pod topór na zalesionej działce w sąsiedztwie Kolonii Alfreda, niedaleko ulicy Daszyńskiego. Sprawę zgłosili nam katowiczanie spacerujący w tej okolicy, którzy zastanawiali się, kto wyciął drzewa i czy na pewno wycinka jest legalna.
- To teren miasta, z którego wycięto 50 topoli. Wycinkę przeprowadzono na wniosek mieszkańców, którzy skarżyli się, że drzewa się łamią, a jedno zdążyło się już przewrócić na ogrodzenie działki, za którym są domy mieszkalne. Zdecydowały względy bezpieczeństwa – wyjaśnia Dariusz Czapla z Biura Prasowego Urzędu Miasta w Katowicach.
Choć od wycinki minęło już kilka tygodni, to na działce wciąż leżą pocięte fragmenty drzew. - Na pewno zostaną posprzątane – obiecują w UM. Jak dodaje Czapla w miejsce wyciętych topól zasadzonych zostanie 48 brzóz.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?