18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Szopienicach uwierzyli, że z bagna da się wyjść

Justyna Przybytek
Pospolite ruszenie, bo z bagna da się wyjść. Na początek lekcja samodzielności, czyli szukamy zbędnych kartonów i robimy imprezę

Z marazmem, bezradnością, bylejakością i brakiem perspektyw potrafią powalczyć dorośli? To młodzi nie będą gorsi. W Szopienicach za wychodzenie z bagna, nomen omen Bagno to nazwa szopienickiego osiedla, wzięli się młodzi wolontariusze, skupieni przy Centrum Aktywności Lokalnej.

Sposób jest pozornie prosty. CAL, uruchomiony przez katowicki MOPS, uczy młodych i starszych w dzielnicy samodzielności, aktywności i zaradności. W tym roku mieszkańcy dzielnicy - wolontariusze mają za zadanie samodzielnie zorganizować szereg inicjatyw w Szopienicach. Starsi na początku lutego zapraszali na bal przebierańców - bawiło się kilkadziesiąt osób. Młodsi w ubiegły czwartek na Bal Jamajski w Gimnazjum nr 13, a kilka dni wcześniej zorganizowali akcję rozdawania odzieży bezdomnym na Krakowskiej.

Myślicie nic wielkiego?

- Bal Jamajski to całkowicie od początku do końca inicjatywa młodych wolontariuszy. Ich jest pomysł i realizacja - tłumaczy Agnieszka Rzepecka, koordynatorka PCAL w Szopienicach. W tym dekoracje, muzyka, konkursy i zabawy.

Myślicie nic wielkiego? Mylicie się. W rodzinach, w których rodzice są jak dzieci - nieodpowiedzialni, bez pracy, nieumiejący poradzić sobie z własnym życiem, a co dopiero z wychowaniem dzieci, dziecko zaradne to rzadkość.

Dla młodych z Szopienic hasło - zróbcie imprezę - to szkoła zaradności.
- No bo co zrobić, gdy zabraknie kartonów na dekoracje, albo jak po równo podzielić się obowiązkami. Nie ma pomysłu, więc wtedy rozkładają ręce, nie wiedzą, jak znaleźć rozwiązanie tego i innych problemów - wyjaśnia Rzepecka.

Ale rozkręcają się - organizacja zabaw wypada coraz lepiej, podobnie szukanie sponsorów dla swoich pomysłów. Ale nie tylko imprezami w Szopienicach żyją. Kilka dni przed balem było rozdawanie odzieży, wcześniej zbiórka i żmudna segregacja, a wszystko to w wolnym czasie i po szkole. Efekt to 300 wydanych ubrań i potem... pizza w nagrodę za ciężką pracę, fundowana przez PCAL.

Nastolatki już na dobre upatrzyły sobie Krakowską i tutejszych bezdomnych. Kolejna inicjatywa, jaką szykują, to "Kawa na Krakowskiej" - pomysł na integrację i rozruszanie dzielnicy.

Plan wieloletni

Walka z patologiami w Szopienicach trwa od dziesięciu lat. Bo od lat nie jest dobrze. Powtarzalny schemat - szkoła, tutejsze gimnazjum i zawodówka. Kiedyś kolejna była robota w szopienickiej hucie. Huty już dawno nie ma, roboty też nie, więc jest byle co, a przy dobrych wiatrach zasiłek.

Stąd inicjatywy PCAL, których celem jest aktywizacja mieszkańców zdegradowanej dzielnicy. Bo ludzie chcą żyć inaczej. Na Bagnie mieszkańcy zbudowali sobie trzy lata temu upragniony plac zabaw. Piszą kronikę o wychodzeniu z bagna. Szopienickie nastolatki? Kolorują sobie szarą i brudną okolicę - w ubiegłym roku wraz z dziećmi z szopienickiego Domu Środowiskowego malowały wielki mural na garażach przy ul. Brynicy (mural nadal jest). I jeszcze szopienickie matki? Te zawiązały grupę wsparcia. W poniedziałek planują wspólne warsztaty robienia biżuterii...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto