W naszym województwie prawie 19 tys. absolwentów nie ma pracy

Tylko w trzech województwach nie wzbogaca się oferta pracy dla młodych ludzi, którzy w ostatnim roku ukończyli różne typy szkół. Do tych regionów należy województwo śląskie. Szczególnie niepokoi fakt, iż niemal takie same problemy z zatrudnieniem mają absolwenci wyższych szkół, jak ci, którzy ukończyli zasadnicze szkoły zawodowe. Chętnych do prowadzenia własnej działalności gospodarczej jest u nas mniej niż w innych regionach.

W bilansie bezrobocia wśród absolwentów, prowadzonym przez Ministerstwo Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej, województwo śląskie wypada słabo - jest wśród trzech regionów kraju, w których absolwenci mają mniejsze niż dotychczas szanse na zniknięcie z pośredniaków.

- Jeśli porównamy sytuację z 2002 r. do stanu rzeczy z 2001, to okaże się, że w ubiegłym roku w 13 regionach dużo więcej absolwentów, dzięki podjęciu pracy, wyłączono z ewidencji bezrobotnych. Minimalne pogorszenie nastąpiło w województwie śląskim, niewielkie w kujawsko-pomorskim i spore w dolnośląskim - mówi Dariusz Marszałek z biura prasowego resortu pracy.

Pod koniec października 2002 r. w całym kraju było 152.116 bezrobotnych absolwentów. Najwięcej - w województwie śląskim (w październiku 17.452 osób, a w listopadzie już 18.919). Najmniej absolwentów bez pracy było w milionowym województwie opolskim (3.469 osób).

Przez wszystkie śląskie urzędy pracy od czerwca do października 2002 r. przewinęło się 29.937 absolwentów, niemal o 2,5 tysiąca więcej niż w analogicznym okresie 2001 r. Więcej niż połowa tych osób nie ma pracy. Z rejestrów pośredniaków wykreślono tylko 4.587 osób, które ją podjęły. Na prawie 17,5 tys. osób tuż po szkole czekało na Śląsku w październiku tylko 337 ofert, w tym 306 wspieranych przez państwo. Co trzecia dotowana oferta pracy (110) pochodziła z wszelkiego rodzaju urzędów i instytucji.

W ramach programu "Pierwsza praca" pracodawcy mogli korzystać ze wsparcia państwa i zatrudniać młodych ludzi w ramach stażu absolwenckiego, prac interwencyjnych i robót publicznych. Otrzymywali pieniądze na szkolenia, refundacje części płac i składki na ubezpieczenie społeczne, pożyczki na tworzenie dodatkowych miejsc pracy. Dlaczego mimo tej pomocy młodzi ludzie nie są zatrudniani? Być może dla pracodawców przeszkodą jest brak odpowiedniego wykształcenia starających się o pracę. Zasadnicze szkoły zawodowe ukończył co czwarty absolwent (26,4 proc.). Jak jednak powiedział ?DZ? właściciel piekarni Ryszard Knauf, szef sekcji spożywczej Cechu Rzemiosł i Przedsiębiorczości w Katowicach, niektórzy młodzi ludzie w rzeczywistości nie szukają pracy. Starają się tylko o poświadczenie od przedsiębiorcy, że nie jest w stanie dać zatrudnienia. To uprawnia ich do dalszego pobierania zasiłku.

- Największe szanse na zatrudnienie mają osoby z wykształceniem wyższym oraz policealnym i średnim zawodowym - uważa rzecznik resortu pracy Dariusz Marszałek.

Jednak wśród bezrobotnych absolwentów w województwie śląskim po policealnych i średnich szkołach zawodowych jest 41,5 proc. osób, a po studiach - co piąty młody bezrobotny (19,9 proc.). I jeszcze jedno: mamy dużo mniej absolwentów gotowych do podjęcia działalności gospodarczej, czyli osób w przyszłości mogących powiększyć grono pracodawców. Z pożyczki na założenie własnej firmy skorzystało w naszym regionie tylko 12 osób, podczas gdy w mniej licznym województwie warmińsko-mazurskim uczyniło to 15 absolwentów, a w pomorskim 25.