Charytatywne Stowarzyszenie Niesienia Pomocy Chorym Uzależnionym od Alkoholu prowadzi na terenie Lublina trzy noclegownie: przy ul. Młyńskiej, Abramowickiej i Garbarskiej, w których w sumie jest około 120 miejsc. Ostatnie noce spędza tam ok. 130 mężczyzn.
- Nikogo nie odeślemy z kwitkiem - zapewnił wczoraj Krzysztof Leszczyński, prezes stowarzyszenia. - W razie potrzeby rozkładamy łóżka polowe. Jedno, co z pewnością odróżnia tę zimę od poprzednich, to większa liczba bezdomnych, których przyjmujemy.
- W poprzednich latach zdarzały się noce, w trakcie których było u nas wielu bezdomnych, w tym roku zdarza się to właściwie na okrągło - dorzucił Wojciech Bylicki, prezes Bractwa im. św. Brata Alberta.
Prowadzący schroniska i noclegownie zaobserwowali jeszcze jedno nowe zjawisko w stosunku do ubiegłego roku.
- Wśród tych, którzy do nas przychodzą, pojawiły się nowe twarze - stwierdził Krzysztof Leszczyński. - To ludzie, którzy wyjechali do pracy za granicą. Nie udało im się i wrócili do kraju. Zmienia się też przedział wiekowy tych, którzy popadają w bezdomność. Kiedyś byli to ludzie w średnim wieku. Teraz są to młodzi, już nawet w okolicach dwudziestki.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?