Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W kopalniach więcej wypadków

Aldona Minorczyk-Cichy
By w kopalniach było bezpieczniej, górnicy potrzebują m.in. nowoczesnego sprzętu
By w kopalniach było bezpieczniej, górnicy potrzebują m.in. nowoczesnego sprzętu
Liczba wypadków w kopalniach węgla kamiennego wzrosła w ubiegłym roku o prawie 8 proc. W Wyższym Urzędzie Górniczym w Katowicach podsumowano wczoraj miniony rok. Dane statystyczne nie brzmią optymistycznie.

Liczba wypadków w kopalniach węgla kamiennego wzrosła w ubiegłym roku o prawie 8 proc. W Wyższym Urzędzie Górniczym w Katowicach podsumowano wczoraj miniony rok. Dane statystyczne nie brzmią optymistycznie.

Zakłady są niedoinwestowane. Mają stary sprzęt. Eksploatują węgiel z coraz niższych i bardziej niebezpiecznych poziomów. Dlaczego górnikom wciąż przytrafiają się wypadki? Zdaniem prezesa WUG Piotra Buchwalda powodów jest kilka i nie zmieniają się one od lat. - Górników gubi rutyna, pośpiech i brak oszacowania ryzyka. To dotyczy nie tylko pracowników fizycznych, ale i średniego dozoru - wyjaśnia prezes.

Jego zdaniem we wszystkich kopalniach istnieją systemy monitorowania zagrożeń i systemy zarządzania bezpieczeństwem. Niestety, te drugie nie zawsze działają prawidłowo. Nadzór nakłada mandaty i kieruje wnioski o ukaranie winnych do sądów rejonowych. Tylko tych ostatnich było ponad trzysta, o 10 proc. więcej niż w 2006 roku.

Na 31 kopalń aż w jedenastu występuje więcej niż jedno zagrożenie. Najbardziej niebezpiecznie jest w: Bielszowicach, Halembie, Ry-dułtowych-Annie, Staszicu, Jas-Mosie i w Mysłowicach-Wesołej. Tam jest najwyższe zagrożenie metanowe (IV stopień) i najwyższe - tąpaniami (III stopień). - Nakłady na bezpieczeństwo wzrastają. Nadal jednak powinny być wyższe. Sama tylko Kompania Węglowa deklaruje, że w tym roku wyda na bhp 800 mln zł, czyli o 150 mln więcej niż w ubiegłym - podkreśla Piotr Buchwald.

Zdaniem szefa WUG konieczne jest również uruchomienie na większą skalę robót inwestycyjnych.

- Jeśli ich liczba utrzyma się na obecnym poziomie, to niedługo górnictwo będzie miało problemy. Inwestycje zostały zatrzymane w 1994 roku. W pierwszych latach nie odczuwaliśmy tego. Teraz jest to już istotny problem %07- podkreśla Buchwald. Dodaje, że równie ważna jest wymiana parku maszynowego (głównie obudów i ciągów transportowych) oraz szkolenie przyszłych kadr.

Szef WUG stoi także na czele zespołu, który ma pomóc Ukrainie w zbadaniu przyczyn ostatnich tragicznych wypadków w tamtejszych kopalniach. 18 listopada w Doniecku w kopalni im. Zasiadki w wyniku wybuchu metanu zginęło 101 górników. 2 grudnia - kolejnych pięciu, a 66 osób zostało rannych. Gazem podtruło się tam 50 osób. Buchwald powołał 14-osobowy zespół ekspertów. - Nie będziemy szukać winnych. Chcemy pomóc pod kątem technicznym - wyjaśnia prezes.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Co zrobić w trakcie wypadku drogowego?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto