- Figa niedawno obchodziła 8. urodziny. W swoim mocno "bullowatym" życiu kupę zrobiła około 7000 razy. Opłacony przeze mnie kalkulator podpowiedział mi, że to łącznie ponad tona smrodów. To nie jedyny pies w Katowicach, dlatego lepiej by było, gdyby właściciele pozostałych również sprzątali po swoich "sztukach". PS. Właścicieli yorków dotyczy to tak samo - napisał na FB Miuosh.
Do wysyłania kolejnych zdjęć zachęcają organizatorzy nietypowej akcji. - Mówi się, że wdepnięcie w kupę przynosi szczęście. Wielu z nas ma go zatem bardzo dużo. Skwerki, parki, place zabaw, chodniki, parkingi - istna oKUPAcja Katowic. Kiedy rodzi się pytanie: "czemu Katowiczanie nie sprzątają po swych psiakach?" okazuje się, że bez obciachu sięgają po worek i potrafią trafić do kosza. "Nie robię na Kato" jest po to,żeby ich pokazać. Bierzcie z nich przykład. Wysyłajcie nam swoje zdjęcia. Napiszcie coś o sobie. Katowice to nasze wspólne podwórko. Niech się stanie czyste – apelują.
O akcji słyszeli już katowiccy strażnicy. Jak mówi rzecznik Straży Miejskiej w Katowicach mundurowi nie próżnują i wlepiają mandaty, jeśli właściciel psich odchodów nie posprząta. - Mandat może wynieść nawet 500 zł, częściej strażnicy wypisują mniej, ale pamiętam dwa przypadki z maksymalną kwotą, gdy właściciele wypuszczali psy na klatki schodowe i te załatwiały się na wycieraczkach sąsiadów – mówi.
Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?