Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Katowicach ciszy nocnej nie będzie. SONDA

Justyna Przybytek
Centrum miasta, jak Mariacka, ma tętnić życiem - tak zadecydowały władze Katowic.
Centrum miasta, jak Mariacka, ma tętnić życiem - tak zadecydowały władze Katowic. fot. Mikołaj Suchan.
W stolicy województwa od lat trwa wojna. Po jednej stronie barykady stoją amatorzy zabawy w klubach i pubach, po drugiej miłośnicy świętego spokoju. Pomiędzy - "cisza nocna", pojęcie, którego dotąd w polskim prawie nie zdefiniowano, a mimo to za jej naruszenie grozi grzywna, a nawet areszt.

Katowice będą miastem bez ciszy nocnej w lokalach gastronomicznych i ogródkach piwnych. I nie tylko w centrum, a w całym mieście! Projekt uchwały w tej sprawie do 3 lutego jest poddawany konsultacjom społecznym. Zakłada, że lokale gastronomiczne mogą być otwierane i zamykane we wszystkie dni tygodnia przez całą dobę.

A wszystko za sprawą nadzoru prawnego wojewody śląskiego, który zakwestionował uchwałę katowickiej Rady Miasta z 30 sierpnia 2010 r. Radni zdecydowali wówczas, że od 1 kwietnia do 31 października do godziny 24 mogą być czynne ogródki przy placówkach gastronomicznych w całym mieście. A do 3 w nocy przy ul. Stawowej, Chopina, Wawelskiej, Staromiejskiej, Dyrekcyjnej, Mielęckiego, Dworcowej, Stanisława i przy Rynku. Natomiast te na ulicy Mariackiej - całą dobę.
- Wyliczanie konkretnych ulic okazało się ograniczeniem swobody działalności gospodarczej - wyjaśnia Dariusz Czapla z biura prasowego Urzędu Miasta.

- A ogródki są integralną częścią lokalu, więc nie mogły funkcjonować dłużej niż lokal - dodaje Anna Łuczak, naczelnik Wydziału Działalności Gospodarczej UM.

Letnia uchwała powstała, aby ożywić centrum Katowic i wyjaśnić kwestię ciszy na deptaku na Mariackiej - tu latem ludzie w ogródkach bawili się do późnej nocy, a mieszkańcy interweniowali w Straży Miejskiej. Przepis potwierdził tylko stanowisko władz Katowic w tej sprawie: centrum ma tętnić życiem.

Stanowisko dziś pozostaje niezmienne, stąd nowy projekt uchwały. Jeśli radni podejmą go w proponowanej formie, bary, restauracje i kluby oraz ogródki piwne mogą być czynne całą dobę, niezależnie na jakiej ulicy się znajdują. A w sumie lokali gastronomicznych jest w mieście 1200.

Problem miast - bawić się czy spać

Nie tylko Katowice próbują radzić sobie z problemem ciszy nocnej w lokalach i ogródkach piwnych. Jest o co walczyć, bo tętniące życiem centra zarabiają.

W Gdańsku rozwiązania są podobne do proponowanych w Katowicach. Wprowadzono tam przepisy, zgodnie z którymi każdy sklep i każdy lokal mogą być czynne 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu. W lokalach komunalnych, choć są w nich czynsze regulowane, w ramach promocji miasto daje preferencyjne ceny - jeśli są w sezonie letnim otwarte przynajmniej do 24.

Z kolei w Warszawie im krótsza cisza nocna, tym mniejszy czynsz - zachęta dla ludzi, którzy wynajmują mieszkania w okolicach Starówki.

Poza Katowicami ożywić centra swoich miast próbują też inne miasta w województwie m.in. Rybnik, Gliwice i Bielsko-Biała.

W dziedzinie ciszy nocnej jest się od kogo uczyć. Na świecie nie brakuje miejsc, w których może być głośno przez całą noc. Najbardziej znane z nich to dzielnice: St. Pauli w Hamburgu, Leidseplein w Amsterdamie, Soho w Londynie oraz Rynek w Pradze, czy ulice jak Stodolni w Ostrawie, albo Temple Street w Dublinie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto