Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Gliwicach powstanie największa w Polsce hala widowiskowo-sportowa

Michał Tabaka, Stanisław Bubin
Tak będzie wyglądać hala na terenach po Stadionie XX-lecia. – W 2008 r. rozpoczniemy prace – uważa Katarzyna Kobierska z UM w Gliwicach. / fot: Mikołaj Suchan, Dig Sowińscy Architekci, collage: Bogusław Tomża
Tak będzie wyglądać hala na terenach po Stadionie XX-lecia. – W 2008 r. rozpoczniemy prace – uważa Katarzyna Kobierska z UM w Gliwicach. / fot: Mikołaj Suchan, Dig Sowińscy Architekci, collage: Bogusław Tomża
Widownia będzie mieścić 15 tys. ludzi. Do tego zaplecze treningowe dla sportowców. I baza hotelowa. Całą przestrzeń będzie można podzielić na oddzielne sektory poprzez spuszczenie specjalnych kurtyn.

Widownia będzie mieścić 15 tys. ludzi. Do tego zaplecze treningowe dla sportowców. I baza hotelowa. Całą przestrzeń będzie można podzielić na oddzielne sektory poprzez spuszczenie specjalnych kurtyn. Tak wygląda wstępny projekt Centrum Widowiskowo-Sportowego Podium w Gliwicach, które ma powstać na terenie zdewastowanego Stadionu XX-lecia.

Odkąd marszałkiem województwa śląskiego został Janusz Moszyński, były wiceprezydent Gliwic, Podium stało się priorytetem. To kluczowy projekt województwa, obok Drogowej Trasy Średnicowej i gmachu Muzeum Śląskiego. Według urzędników, Podium byłoby dobrym zaczątkiem do utworzenia z 17 śląskich miast jednego organizmu.

- Jeżeli w przyszłości, w co wierzę, powstanie jeden wspólnie zarządzany organizm 17 miast, to wówczas każda tego typu inwestycja stanowić będzie część jego oferty - twierdzi Janusz Moszyński.

Plany wybudowania Podium w Gliwicach spotykają się jednak z krytyką. Kręcą nosem przedstawiciele katowickiego Spodka, którzy wiedzą, że nowa hala w aglomeracji może oznaczać dla nich chude lata.

Sceptycznie o gliwickiej hali wypowiada się też wojewoda śląski Tomasz Pietrzykowski, dla którego Podium - odwrotnie niż dla marszałka Moszyńskiego - jest dowodem na egoizm poszczególnych miast.

- To wpisuje się w politykę wewnętrznej konkurencji miast, a nie spójnej polityki aglomeracji - twierdzi Pietrzykowski.

Podium ma kosztować 212 mln zł. 46 mln zł ma zapewnić budżet Gliwic. Lwią część całej sumy zagwarantuje Unia Europejska. Ukończenie inwestycji - 2010 r.


Jest już gotowa wstępna koncepcja wybudowania na terenach stadionu XX-lecia w Gliwicach, między ul. Akademicką i Kujawską (działka ma ponad 9 ha) Centrum Widowiskowo-Sportowego Podium. Pomysł został już dopisany przez Janusza Moszyńskiego, marszałka województwa śląskiego, do kluczowych projektów województwa.

Autorem tej wstępnej koncepcji jest gliwicki architekt Grzegorz Sowiński, który wcześniej zaprojektował m.in. halę sportową w Pyskowicach, Plac Krakowski w Gliwicach oraz - jeszcze na etapie realizacji - basen olimpijski na kąpielisku leśnym w Gliwicach i halę sportową w Knurowie.

To obiekt podobny do realizowanych właśnie hal w Gdańsku i Krakowie. Gliwickie Podium ma też wzorce europejskie. Podobne budowle powstały w Budapeszcie i Helsinkach - mówi Grzegorz Sowiński.

Nie wiadomo, czy gliwicki architekt będzie odpowiadał za ostateczną wizję Podium.

- Nie wiem, czy będę startował w przetargu na przygotowanie już końcowej koncepcji. To zależy od tego, jakie będą wymagania - twierdzi Sowiński.

Budowa nowoczesnej hali na terenie stadionu XX-lecia ma najpóźniej w lutym być wpisana w wieloletni plan inwestycyjny na lata 2007-2010 w Gliwicach. Tutejsi urzędnicy nie mają wątpliwości, że jest to strzał w dziesiątkę.

- Wstępna wizja zakłada także wybudowanie w sąsiedztwie hali bazy hotelowej. To ma być centrum widowiskowe z prawdziwego zdarzenia. Podium wcale nie musi być konkurencją dla katowickiego Spodka. Przecież w obu halach mogą odbywać się równolegle imprezy. Można też połączyć siły i razem organizować np. sportowe zawody - przekonuje Katarzyna Kobierska, zastępca naczelnika biura rozwoju miasta UM Gliwice.

W katowickim Spodku nieco inaczej oceniają cała sytuację. Dla nich gliwickie Podium to po prostu zagrożenie.

- Z jednej strony, to dobrze, że będzie większa konkurencja. Ale nie ukrywam, że pomysł wybudowania w Gliwicach nowoczesnej hali widowiskowo-sportowej nas trochę martwi. Nie będzie to dla nas łatwe - przyznaje Marek Blaszkowski, prezes Przedsiębiorstwa Widowiskowo-Sportowego Spodek Sp. z o.o.

Katowicka hala już teraz ma spore kłopoty. Tajemnicą poliszynela jest to, że Spodek jest cały pokryty azbestem. I chociaż mówi się o modernizacji słynnego talerza (do końca 2009 r.), to trudno sądzić, że gruntowny remont załatwi sprawę. Azbest, jako odpad niebezpieczny - zgodnie z unijnymi normami - musi być odpowiednio demontowany, transportowany i utylizowany. Do tego trzeba fachowców, którzy się cenią. Obecnie za usunięcie metra kwadratowego azbestu trzeba zapłacić ok. 400 zł. Przeprowadzenie takiej operacji na całej powierzchni hali mogłoby więc przekroczyć koszt wybudowania tej istniejącej od maja 1971 r. hali!

Dla inicjatorów powstania w Gliwicach nowej hali wcale nie musi oznaczać końca Spodka. A wręcz odwrotnie... - Mówiąc o katowickim Spodku i przyszłej hali widowiskowo-sportowej Podium w Gliwicach należy bardziej myśleć w kategoriach funkcjonowania w perspektywie całej Aglomeracji Górnośląskiej. Obecnie inwestorzy postrzegają ją bardziej jako jeden atrakcyjny obszar, a nie poszczególne miasta w jego granicach. Istnienie obu hal wzmocni siłę przyciągania aglomeracji - uważa Janusz Moszyński, marszałek województwa śląskiego.

Decydująca będzie opinia Komisji Europejskiej. Jej przychylność oznacza strumień gotówki na budowę Podium. Wiadomo już, że brakującą część (46 mln) chce wyłożyć gliwicki samorząd.

Pierwszy sprawdzian

Wygląda na to, że do końca świata będziemy skazani na masowe imprezy w katowickim Spodku, bo już zbierają siły przeciwnicy wybudowania nowoczesnej, konkurencyjnej hali Podium w Gliwicach. Na razie zwarli się w słownym pojedynku wojewoda i marszałek województwa, co nie wróży dobrze ani nowej hali, ani projektowi utworzenia megamiasta Śląsk. No bo jeśli któryś się obrazi, to koniec świata.

Jeśli są chęci, pieniądze i rozsądne koncepcje, to nowa hala powinna powstać. Właśnie ze względów konkurencyjnych. Może wreszcie Spodek się unowocześni i zdejmie z siebie warstwę azbestu. Hipermarket nie powinien blokować powstania nowego hipermarketu, bo decyduje wolny rynek. Nie cierpimy na nadmiar hal widowiskowych i fantastycznych imprez na dużą skalę, więc politycy - wara od ciekawych pomysłów. Nasza metropolia powinna mieć jak najwięcej hal, kinopleksów, hoteli, stadionów. I cały region powinien Gliwicom pomóc. To będzie pierwszy sprawdzian solidarności miast.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto