Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uśpiony wirus

NINA GRELLA
Właściwie wysterylizowane narzędzia i sale operacyjne oraz igły jednorazowe chronią przed śmiertelnie niebezpiecznym wirusem.
Właściwie wysterylizowane narzędzia i sale operacyjne oraz igły jednorazowe chronią przed śmiertelnie niebezpiecznym wirusem.
Około 700 tys. Polaków (w tym 60?70 tys. mieszkańców naszego regionu) nosi w sobie wirus HCV, jeden z pięciu wywołujących wirusowe zapalenie wątroby, prawdziwą bombę zegarową z opóźnionym zapłonem.

Około 700 tys. Polaków (w tym 60?70 tys. mieszkańców naszego regionu) nosi w sobie wirus HCV, jeden z pięciu wywołujących wirusowe zapalenie wątroby, prawdziwą bombę zegarową z opóźnionym zapłonem.

Z dużym prawdopodobieństwem prognozować można, że co druga z tych osób zachoruje w przyszłości na przewlekłe zapalenie i marskość wątroby, a w części przypadków na raka wątroby. Tym ludziom polska służba zdrowia nie stwarza dziś prawie żadnych perspektyw skutecznego leczenia, mimo iż są jej ofiarami. Aż 62 proc. nosicieli zostało zakażonych wirusem typu C w placówkach medycznych!

Do zakażenia dochodzi w chwili gdy - jak to się fachowo określa - zostają naruszone powłoki ciała (skóra) za pomocą narzędzi zainfekowanych wirusem, a więc narzędzi niesterylizowanych lub sterylizowanych niewłaściwie. Do roku 1992 do zakażeń dochodziło także podczas transfuzji krwi, która nie była badana na obecność HCV. Teraz tę drogę zakażeń prawie zupełnie wyeliminowano dzięki skrupulatnym badaniom krwiodawców. Godzi się przypomnieć, że wirus HCV został zidentyfikowany dopiero w 1989 r.

- Marskość wątroby, we wszystkich stadiach tej choroby, oznacza stan inwalidztwa, bowiem cierpiący na nią mają zaburzone procesy naturalnego uwalniania toksyn z organizmu, gorzej tolerują pokarmy, obniżona jest też zdolność odtwórcza organizmu (m.in. w syntezie białka) - wyjaśnia prof. dr hab. Andrzej Gładysz, krajowy konsultant w dziedzinie chorób zakaźnych. - Leczenie wirusowego zapalenia wątroby wywołanego wirusem HCV sprowadza się wyłącznie do kuracji interferonem, a mówiąc ściśle Intronem A skojarzonym z Rybawiryną. Miesięczne koszty takiej terapii u jednego pacjenta wynoszą 1180 dolarów (roczne ponad 50 tys. zł). Kuracja trwa dwanaście miesięcy, a u prawie 80 proc. chorych trzeba ją powtarzać wielokrotnie.
Obecnie w Polsce ponad 200 tys. chorych zakwalifikowanych do takiego leczenia czeka na swoją kolejkę. Kiedy doczekają się, nie wiadomo. Utrzymanie dotychczasowej skali zakupów wymienionych wyżej leków (wystarczyło ich dotąd dla 1700 dorosłych i 100 dzieci) oznacza, że nie zdołamy w pełni rozwiązać problemu HCV nawet w najbliższym ćwierćwieczu i to przy założeniu, że nie będzie przybywać nowych zarażonych!

Okres wylęgania zakażenia HCV, przed wystąpieniem objawów klinicznych, waha się od 15 do 150 dni. W ostrym zakażeniu najczęstszymi objawami są uczucie zmęczenia i żółtaczka, szkopuł jednak w tym, że w przeważającej części przypadków (do 90 proc.!) nawet przewlekłe zapalenie nie daje żadnych zewnętrznych objawów. Dlatego mówi się dziś o cichej epidemii tej choroby, cichej, bo niemal całkowicie bezobjawowej.

Zakażenie HCV występuje na całym świecie. Światowa Organizacja Zdrowia opublikowała niedawno pierwszą globalną analizę, z której wynika, że na Ziemi żyje ponad 170 mln przewlekłych nosicieli HCV, z ryzykiem rozwoju marskości wątroby lub raka wątroby.

Sytuacja nie jest zatem wesoła i już dziś mówi się, że HCV jest - ogólnie rzecz biorąc - groźniejszy od HIV, bowiem już wkrótce liczba osób umierających na świecie z powodu wirusowego zapalenia wątroby przekroczy liczbę ofiar AIDS.
W tej sytuacji trzeba zrobić wszystko, by ograniczyć maksymalnie ilość zakażań. Za modelowy pod tym względem w skali kraju uznać można region śląski.

- W roku ubiegłym, po poważnym zaostrzeniu nadzoru sanitarnego nad placówkami służby zdrowia, doprowadziliśmy do wyraźnej poprawy skuteczności sterylizacji narzędzi i sprzętu w placówkach służby zdrowia - informuje mgr Elżbieta Krzanowska, kierownik Działu Epidemiologii Woj. Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej. - W 1997 roku nasze służby zakwestionowały 4,7 proc. procesów sterylizacyjnych, w 1998 r. - 4,0, a w 1999 już tylko 2,8. Doprowadziło to do wyraźnego obniżenia zachorowalności na WZW typu C w trzech kwartałach tego roku.

Za tym pierwszym krokiem muszą pójść następne. Dlatego w najbliższą środę, na kolumnach "Zdrowie" powrócimy do tego problemu. Zapytamy m.in. Śląską Kasę Chorych co już zrobiła i co zrobi dla ratowania zdrowia i życia nosicieli wirusa C.

Jeśli:
* byłeś u dentysty
* miałeś wykonywane zastrzyki
* podawano ci krew
* poddałeś się zabiegom chirurgicznym, badaniom endoskopowym itp.
skontaktuj się ze swoim lekarzem rodzinnym i poproś o wykonanie tzw. prób wątrobowych. Jeśli jesteś zakażony HCV musisz zmienić tryb życia.

Wirus zapalenia wątroby typu C (HCV - hepatitis C virus) jest jednym z 5 wirusów (A, B, C, D, i E), które są przyczyną ogromnej większości przypadków zapaleń wątroby. I to wirusem z tej grupy najgroźniejszym, nie ma bowiem żadnej szczepionki przeciwko HCV.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto