Urlop we wrześniu? Sprawdź jaka będzie pogoda

O pogodzie trudno mówić z miesięcznym wyprzedzeniem. Ale może pan jednak coś wie na temat września?

W połowie sierpnia przeglądałem długoterminową prognozę pogody dla Europy, przygotowaną przez jedną z amerykańskich agencji. Wynika z niej, że jesienią ma być raczej przewaga dni ciepłych. Do Europy Środkowej mają docierać częściej ciepłe masy powietrza niż chłodne.

Można przypuszczać, że do najcieplejszych regionów będą należeć rejony Dolnego Śląska, Wyżyny Śląskiej, Małopolski oraz Podkarpacia.

To świetna wiadomość dla tych, którzy we wrześniu zaplanowali urlop!

Ci, którzy kochają góry, ale także ci, którzy lubią wypoczywać w ciszy i spokoju, powinni być zadowoleni.

A to z tego powodu, że bardzo często we wrześniu i październiku na wschodzie kontynentu znajduje się układ wysokiego ciśnienia, to zwykle oznacza, że jesień będzie słoneczna. A zatem najwięcej ciepłych dni będzie na Zamojszczyźnie, Podkarpaciu, w Bieszczadach oraz w Sudetach. Tam powinna być przyjemna pogoda do wypoczynku.

A pan często wyjeżdża we wrześniu?

Rozpoczynam urlop właśnie na początku września - nie w Polsce, ale mam nadzieję, że tam, gdzie pojadę, woda w morzu będzie ciepła. Dzień co prawda jest już krótszy, ale można wstać wcześnie rano, żeby nacieszyć się urlopem i pogodą. Wcześniej we wrześniu jeździłem najczęściej w Tatry i w Beskidy.

Jest na świecie coś piękniejszego niż złota polska jesień?

Piękna jesień bywa również w niektórych regionach Stanów Zjednoczonych i w Kanadzie. Ale jest dosyć krótka. U nas, z racji geograficznego położenia - tego, że mamy masy powietrza i znad Atlantyku, i znad Rosji - tak ciekawie się układają stany pogodowe, że jesień jest bardzo ładna i długa.

Do tego mamy babie lato. Co prawda do tego, żeby się pojawiło, musi być spełnionych kilka warunków, na przykład słoneczna pogoda. Ale w końcu nadchodzi, funkcjonuje w naszych głowach, literaturze, na obrazach. Nawet nasi pradziadowie mogli doświadczać babiego lata.

Podsumujmy jeszcze lato, choć ono ciągle trwa. W wakacje bywało zimno i deszczowo, ale mieliśmy też upały. To typowy przekładaniec?

Ja nie narzekam, bo mam ogródek, więc nie musiałem specjalnie podlewać trawy i kwiatów. Niepokojące jest to, że ocieplenie klimatu objawia się nam gwałtownymi burzami, orkanami, ulewami i trąbami powietrznymi. Takich zjawisk będziemy mieć coraz więcej.

Mieszkańcy naszych Beskidów narzekają, że już drugi rok mają suche studnie...

Z opadami w niektórych regionach Polski nie było zbyt dobrze. Nawet na małym obszarze Warszawy były spore różnice. Ja miałem u siebie zielono w ogródku, a 15 km dalej, w ogrodzie stacji TVN, trawa była sucha. W Wielkopolsce też było sucho. Według mnie, te różnice też wynikają z ocieplenia klimatu. Taka pogoda, nieprzyjemna dla nas, będzie pojawiać się coraz częściej.