MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Upadki biznesmena

(wit)
Andrzej Kryś.
Andrzej Kryś.
Andrzej Kryś, jedna z największych "gwiazd" śląskiego biznesu początku lat 90., człowiek, który od ośmiu lat ścigany jest listem gończym, przebywa w Stanach Zjednoczonych.

Andrzej Kryś, jedna z największych "gwiazd" śląskiego biznesu początku lat 90., człowiek, który od ośmiu lat ścigany jest listem gończym, przebywa w Stanach Zjednoczonych. Jest szansa na jego ekstradycję i proces przed polskim wymiarem sprawiedliwości.

Amerykańskie Federalne Biuro Śledcze (FBI) przysłało do Prokuratury Generalnej pismo, w którym prosi o scharakteryzowanie przestępczej działalności Krysia i przetłumaczenie listu gończego, jaki wydano za nim jeszcze w 1994 roku. Prawdopodobnie zainteresował się więc biznesmenem amerykański wymiar sprawiedliwości.

- Mogę potwierdzić te fakty, ale na informowanie o szczegółach jest jeszcze zdecydowanie zbyt wcześnie - mówi Tomasz Tadla, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Katowicach.

W śląskim środowisku biznesu miejsce pobytu Krysia od kilku lat było publiczną tajemnicą. Wiele osób doskonale wiedziało bowiem, że z Polski wyjechał on do Niemiec (miał obywatelstwo tego kraju), następnie do Nowego Jorku, a potem osiadł na Florydzie. Pod Miami prowadził salon samochodowy, ale interesy w ostatnich latach nie szły mu najlepiej. Koledzy ze Śląska, którzy odwiedzali go na Florydzie, mówili, że jest w fatalnej sytuacji finansowej, a z fortuny, którą wywiózł z Polski, już niewiele zostało. Czyżby więc w Stanach znowu wszedł na przestępczą ścieżkę?

Andrzej Kryś, absolwent średniej szkoły technicznej, rodowity mikołowianin, na przełomie 1989 i 1990 roku stał się jednym z najbogatszych mieszkańców naszego regionu. Założona przez niego firma - Silesia Building Corporation zmajoryzowała tutejszy rynek RTV. Na wielką skalę handlował także meblami. Jako pierwszy sprzedawał sprzęt na bardzo nisko oprocentowane raty. Za wynajem lokali w centralnych punktach miast naszego regionu płacił tak horrendalne czynsze, że rozłożył w tym czasie praktycznie cały konkurencyjny handel. Jego plany sięgały jednak o wiele dalej. W 1993 roku, na specjalnie zwołanej konferencji prasowej oświadczył, że zamierza otworzyć w Katowicach, przy ulicy Roździeńskiego montownię hyundaiów. Pomysł z zachwytem opisywała cała polska prasa.

Gdy wolny rynek zaczął się jednak w Polsce stabilizować, a konkurencja zaczęła wymuszać obniżki cen, Silesia Building Corporation popadła w tarapaty finansowe. Okazało się, że firma jest zadłużona w bankach na kilkaset miliardów starych polskich złotych. Sprawy o egzekucję długów zaczęły trafiać do sądów. Kryś nie przychodził na rozprawy, kilku znanych śląskich adwokatów przez długi czas przedstawiało sądom jego zwolnienia lekarskie. W końcu któregoś dnia zniknął bez śladu. Po ośmiu latach odnalazł się w Ameryce.

- Mamy umowę ekstradycyjną ze Stanami Zjednoczonymi, jest więc możliwe, że po załatwieniu żmudnych procedur wróci od Katowic - mówi prokurator Tadla.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto