Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Twaróg: Czego uczy plebiscyt Sportowiec Roku

Marek Twaróg
Piękny dzień. W piątek spotkaliśmy się w redakcji DZ z laureatami miejskich plebiscytów na najlepszych sportowców i młodych sportowców roku (akcję zorganizowaliśmy w naszych serwisach naszemiasto.pl w całym województwie). W sytuacjach takich aż cisną się na usta banały. Że autentyzm, pasja, radość… że w oczach zwłaszcza tych młodzików, kadetów, juniorów widać niekłamaną wiarę w czystość sportowej rywalizacji. Ale wygłaszanie takich komunałów dla tych młodych nie ma znaczenia - oni sport mają w sercu, nie muszą o tym gadać - a starszych też już nie wzruszy.

Dlatego - zwróciwszy się ku najmłodszym naszym laureatom - chętniej sięgnę po inną refleksję. Po emocję, która towarzyszyła mi, gdy sam ganiałem w szkole za piłką i tej, która towarzyszy mi teraz, gdy patrzę na sukcesy (a jakże) moich dzieci. Bo one też są częścią wielkiej machiny napędzanej dobrą wolą, zaangażowaniem i ambicjami, machiny, którą nazywamy "sport szkolny".

O tym, że sport rozwija dzieci tak fizycznie, jak i emocjonalnie, mówić wręcz nie wypada, taki to truizm. Ale jakże rzadko mówimy o tym, że sport wzmacnia rodziny i szerzej - więzi społeczne, poczucie ponadpokoleniowej wspólnoty. Jak rzadko mówimy o tych wszystkich rodzicach, którzy biegają z dziećmi na treningi, dowożą na sparingi, towarzyszą na meczach wyjazdowych. Jak rzadko zwracamy uwagę na specyficzną bliskość, rodzącą się między młodym sportowcem, a jego rodzicami, którzy w kibicowaniu przekraczają pewne granice zwykle dzielące generacje. W piątek najpiękniejszymi momentami skromnej (mam świadomość, że zbyt skromnej jak na młode gwiazdy, które przyszły do DZ) uroczystości były właśnie te, kiedy nagrodę odbierał ojciec lub mama, albo te, kiedy młodego człowieka oklaskiwała cała rodzina.

ZOBACZ ZDJĘCIA Z GALI PLEBISCYTU SPORTOWIEC ROKU 2012

Dlaczego przyszli? Co to za pytanie? Młody sportowiec w rodzinie to cały rytuał. To radość z sukcesów, wspólne przeżywanie porażek, to nauka okazywania emocji. To poznawanie swojego dziecka, które zmaga się z wszystkimi przeciwnościami, niesprawiedliwościami losu, sportową złością, straconym koszem w ostatniej sekundzie. Ale to też dojrzenie tej iskry szczęścia, gdy trafia za trzy, wygrywa mecz i tonie w objęciach rówieśników. A potem jakby chciał powiedzieć: "Widzisz, tata, co potrafię?"
A czy trenerom, działaczom, tym wszystkim ideowcom, poniżanym często, gdy starają się o jakiekolwiek pieniądze na turnieje, stroje, piłki, sale, poświęcamy wystarczająco dużo uwagi? Tym, którzy hartują nasze dzieci, przygotowując je do życia może i lepiej niż nauczyciele w szkole? W moim rodzinnym Rybniku jest Andrzej Zygmunt - trener, który przez lata wychował kilkunastu, a może kilkudziesięciu naprawdę dobrych polskich koszykarzy. Ale nigdy nie słyszałem, żeby ktoś powiedział o nim, jako o tym, który wychował kilka tysięcy chłopaków z całej okolicy. Większość nie została zawodowymi sportowcami, ale z pewnością większość wyrosła na porządnych ludzi, nauczonych sportowej uczciwości, harowania na treningach i szacunku dla przeciwników. I na tym budujących swoje późniejsze, pozasportowe życie.

To właśnie w tym tkwi potęga tak zwanego sportu szkolnego, młodzieżowych sukcesów i juniorskiej rywalizacji. Bo światowymi gwiazdami zostaną nieliczni - takie życie, to czysta statystyka. Ale wartości, jakie wynosi się z tych wszystkich meczów i treningów, rodzinnego kibicowania i spotkań z dobrymi trenerami, ukształtują wszystkich i na długo.
Marek Twaróg, redaktor naczelny Dziennika Zachodniego


*Kutz: Autonomia okazała się oszustwem. Ślązakom należy się status mniejszości etnicznej [WYWIAD RZEKA]
*TYLKO W DZ: Niesamowite zdjęcia górników i kopalń z XIX w. Maxa Steckla
*Cygańskie wesele w Rudzie Śl. On - 21 lat, ona 16 lat. ZOBACZ ZDJĘCIA Z ZABAWY
*Serial Anna German [STRESZCZENIA ODCINKÓW]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto