W poniedziałek 1 lipca, po godz. 14. w pokładzie 510 w kopalni Murcki-Staszic w Katowicach, 720 metrów pod ziemią, doszło do silnego wstrząsu, w rejonie którego znajdowało się dziewięciu górników.
Akcja ratownicza ruszyła godzinę później, około godz. 15.30, a niedługo po tym na powierzchnię udało się wydobyć trzech pierwszych górników. Byli ranni, ale przytomni. Trafili do szpitali. Jednego z nich, na noszach, musiał przetransportować helikopter ratowniczy.
Na zewnątrz udało się też wyciągnąć kolejnych trzech górników. Lokalizacja pozostałej trójki była znana, ale ratownicy nie wiedzieli, w jakim górnicy są stanie. Po godzinie 18. przedstawiciele Polskiej Grupy Górniczej przekazali tragiczne wieści.
- Niestety, dwie osoby nie żyją - poinformował Tomasz Rogala, prezes PGG. - Jedna osoba jest w trakcie transportu, ale nie daje oznak życia - dodał.
To ostatni z górników, jak się później okazuje przygnieciony przez jedną z górniczych maszyn. Jego wydobycie zajęło ratownikom około pół godziny. Rozpoczęto transportowanie go na powierzchnię i walkę o życie. Niestety...
- Obrażenia okazały się zbyt poważne, śmiertelnie - przekazał już po godz. 19. rzecznik prasowy PGG, Tomasz Głogowski.
Bilans tragicznego wstrząsu w kopalni Murcki-Staszic w Katowicach to tym samym trzy ofiary.
Przedstawiciele Polskiej Grupy Górniczej zapewniają, że rodziny osób poszkodowanych mogą liczyć na wszelką pomoc z ich strony. Wsparcie obiecał też premier RP.
- Wcześniej w tym rejonie w ciągu kilkunastu ostatnich tygodni nie było wstrząsów - mówi Piotr Bojarski, wiceprezes zarządu ds. produkcji w PGG. - To był dosyć spokojny rejon, dziś niestety, stała się tragedia - dodał.
Akcja ratownicza od początku prowadzona jest pod nadzorem Wyższego Urzędu Górniczego.
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną wstrząsu. Zostanie powołana specjalna komisja, która będzie te przyczyny ustalać.
Pisaliśmy wcześniej:
Wstrząs w kopalni Staszic w Katowicach. Trzech górników nie żyje [ZDJĘCIA]
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?