Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

To już trzecia, rowerowa „Wyprawa po życie”. Tym razem meta jest w Gdyni. [ZDJĘCIA]

Olga Krzyżyk
Ludzie mają różne pomysły na wakacje. Jedni wybierają zagraniczne wyjazdy z opcją all inclusive, inni piesze wędrówki po górach lub wypoczynek na działce. Grażyna i Wojciech Marks już kolejny raz zdecydowali się na wakacje na dwóch kółkach. I to nie byle jakie. Po raz trzeci będę jechać przez Polskę i promować ideę dawstwa szpiku kostnego. To dopiero będzie wyprawa po życie.

Mają już przygotowanie naklejki, ulotki, odblaskowe kamizelki, chorągiewki oraz nadajnik GPS. Wszystkie bagaże od tygodnia są spakowane. Marksowie w swoja rowerową podróż wyruszają już jutro ze swojego rodzinnego miasta - Wojkowic. Czeka ich około 600 kilometrów na rowerze do obranego celu, czyli ze Świnoujścia do Gdyni.

- To jest nasza szósta wyprawa rowerowa po Polsce w ogóle, a trzecia „Wyprawa po życie”. Wszystko zaczęło się od Mariusza Kosińskiego, wolontariusza Fundacji DKMS. Bardzo chcieliśmy się zarejestrować jako potencjalni dawcy szpiku kostnego, jednak przekroczyliśmy granicę 55 roku życia. Opowiedzieliśmy wtedy Mariuszowi, że planujemy jechać w Polskę na rowerze. Razem uznaliśmy, że możemy w ten sposób zachęcać ludzi do rejestrowania się, jako potencjalni dawcy komórek macierzystych – wyjaśnia Grażyna Marks.

Marksowie dzięki swojej wyprawie oraz pasji pomagają chorym na białaczkę. Pokazują znaczki Fundacji DKMS, zachęcają spotkanych ludzi do rejestrowania się w bazie dawców oraz wyjaśniają na czym polega pobranie komórek macierzystych, obalają także powszechną opinie, że wiąże się ono z bólem.

- Komórki macierzyste w większości nie są pobierane z kręgosłupa, a z żyły na ręce. Nie jest to bolesne – mówi Grażyna Marks.

„W Polsce co godzinę ktoś dowiaduje się, że ma białaczkę, czyli nowotwór krwi. Dla wielu chorych jedyną szansą na życie jest przeszczepienie szpiku lub komórek macierzystych od niespokrewnionego dawcy. Z każdym nowym zarejestrowanym potencjalnym dawcą wzrasta szansa na pokonanie raka krwi”- czytamy w pierwszym punkcie ulotek, które będą rozdawać Marksowie. Rowerowa wyprawa wojkowiczan pokazuje, że poprzez ciekawą promocję tego typu inicjatyw można zwiększyć szansę na uratowanie czyjegoś życia.

- Fundacja DKMS w 2012 roku przeprowadziła badania, które pokazały, że na Mazurach rejestracja internetowa potencjalnych dawców wzrosła o 30 procent. Jestem przekonany, że jest to zasługą rowerowej wyprawy Grażyny i Wojciecha Marks- mówi Mariusz Kosiński, wolontariusz Fundacji DKMS.

Ciekawostką jest, że zamiłowanie do rowerów Wojciech Marks ma żyłach. Jego rodzice w Warszawie brali ślub właśnie na rowerach, a bracia jeździli z Czesławem Lange – polskim kolarzem, wicemistrzem olimpijskim. Natomiast jego żona – Grażyna cały czas jeździ na rowerze do pracy. Oboje kochają rowerowe wycieczki.

Tegoroczny przebieg wyprawy po życie będzie dokładnie rejestrowany przed GPS, który Marksowie będą mieli cały czas przy sobie. Pozwoli on na dokładne pokazanie miejsca, w którym obecnie znajdują się wędrowcy. Jak sami mówią, w tym roku chcą odwiedzić dużo mniejszych miejscowości, bo wiele osób po prostu nie wie, jak zostać genetycznym bliźniakiem.

A jak nim zostać? To proste. Wystarczy zarejestrować się na stronie Fundacji DKMS.
- Trzeba być zdrowym, oczywiście przeprowadzone są później jeszcze dokładne badania. Rejestrować mogą się też osoby tylko w przedziale wiekowym do 18 do 55 lat. Ważne, aby to była przemyślana decyzja – wyjaśnia Mariusz Kosiński.

Jedno jest pewne – każda nowa osoba, która rejestruje się jako potencjalny dawca to szansa dla chorych na białaczkę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bedzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto