Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Telewizja Katowice znowu ma być potęgą

Witold Pustułka
Telewizja Katowice znowu ma być potęgą. Fot. arc
Telewizja Katowice znowu ma być potęgą. Fot. arc
Katowicki ośrodek TVP, jako jeden z sześciu w kraju ma nadawać własny program przez 24 godziny na dobę. To najnowszy pomysł na zwiększenie oglądalności i rozwój.

Katowicki ośrodek TVP, jako jeden z sześciu w kraju ma nadawać własny program przez 24 godziny na dobę. To najnowszy pomysł na zwiększenie oglądalności i rozwój. Telewizja Katowice, z której wywodzą się takie gwiazdy jak choćby Krystyna Loska, czy nasz felietonista Kamil Durczok, podejmie tym samym ostrą walkę z nadawanymi całą dobę programami stacji komercyjnych. Czy zdoła ją wygrać, czy znajdą się pieniądze, aby zrealizować to przedsięwzięcie?

Zarząd Telewizji Polskiej chce, żeby katowicki ośrodek TVP, jako jeden z sześciu w kraju, zaczął całodobowo nadawać własny program. Tą propozycją zaskoczeni są nawet sami pracownicy Telewizji Katowice. Powodzenie tego projektu zależeć będzie przede wszystkim od możliwości finansowych.

Telewizja Katowice od kilku lat spychana jest na margines. Nadaje około czterech godzin programów dziennie i można ją odbierać tylko za pomocą anten analogowych. Tymczasem większość widzów korzysta już z platform cyfrowych, gdzie na kanale trzecim telewizji publicznej, w godzinach emisji programu z Katowic, można obejrzeć tylko wiadomości z Warszawy oraz Mazowsza.

- Sami byliśmy zaskoczeni, gdy podczas spotkania z pracownikami naszego ośrodka członek zarządu TVP Sławomir Siwek wyszedł z taką propozycją - mówi Jan Matuszyński, dyrektor programowy Telewizji Katowice. - Dla nas byłyby to znakomita wiadomość i szansa na rozwój.

Według założeń zarządu TVP w Polsce miałoby powstać sześć telewizyjnych ośrodków metropolitalnych, z własnym budżetem i całodobowym programem emitowanym przez sieć anten naziemnych.

Wielkie ośrodki miałyby powstać w Warszawie, Katowicach, Wrocławiu, Gdańsku, Poznaniu oraz Krakowie. Ośrodek w Katowicach miałby obejmować swoim zasięgiem cały nasz region, województwo opolskie oraz część Świętokrzyskiego.

- To jednak na razie plany, teraz czekamy na konkrety - mówi Matuszyński.

Niezależnie od ośrodków regionalnych, miałby w naszym kraju działać znany dzisiaj kanał TVP Info. Byłby on jednak rozpowszechniany tylko drogą satelitarną. Na razie władze telewizji publicznej ociągają się jednak z pracami nad zbudowaniem platformy satelitarnej, z której byłby nadawany zarówno program TVP Info, jak i TVP Parlament.

Po utworzeniu telewizji metropolitalnej, dotychczasowe ośrodki, jak na przykład te w Opolu, Łodzi czy Lublinie, dostałaby własny czas antenowy w ramach stacji makroregionalnych. Dzięki temu nadawałby i tak więcej programu niż obecnie.

"Uregionalnienie" telewizji publicznej jest jednym z pomysłów TVP na walkę z wielkimi stacjami komercyjnymi - jak Polsat czy TVN, które nie mają możliwości rozszczepiania swoich programów. Problemem będzie na pewno jednak finansowe udźwignięcie takiego przedsięwzięcia; ośrodki regionalne już od dawna borykają się z bardzo poważnymi problemami finansowymi, mają niewielu reklamo-dawców i już teraz, przy nadawaniu ledwie czterech godzin programu dziennie ledwie wiążą koniec z końcem.

Przypomnijmy, że Telewizja Katowice ubiegłym roku obchodziła swoje 50-lecie i jest jednym z najbardziej zasłużonych ośrodków w kraju. To tutaj karierę zaczynali Jan Ciszewski, Krystyna Loska, Kamil Durczok czy obecny właściciel TVN Mariusz Walter.

Jeszcze na początku lat 90. katowicka telewizja nadawała kilkanaście godzin programu dziennie.

Przypomnijmy, że w marcu na Śląsku ma wystartować prywatna Telewizja Silesia, której donatorem jest katowicki przedsiębiorca Arkadiusz Hołda.

Stacja ta już właściwie pracuje, bo jej reporterzy są obecni na wszystkich znaczących wydarzeniach w naszym regionie, choć swój program Silesia zacznie nadawać dopiero w okolicach Wielkanocy.

- Pomysł jest bardzo dobry, atrakcyjny dla widzów, ale w praktyce mało realny - ocenia dr hab. Krystyna Doktorowicz, dziekan Wydziału Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego. - Przecież produkcja własnych programów przez te sześć ośrodków makroregionalnych kosztować będzie jakieś koszmarne pieniądze, Nawet mowy nie ma, aby takie przedsięwzięcie sfinansować z opłat abonamentowych. Poza tym już widzę, jaka burza rozpęta się wokół wyboru tych sześciu ośrodków; takie miasta jak Łódź czy Szczecin na pewno poczują się urażone i będą, chociażby z powodów ambicjonalnych, torpedować tę inicjatywę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto