Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów
4 z 14
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
World of Warcraft to ewenement w gamingu, żadne inne MMORPG...
fot. Blizzard

Te bronie z gier zna każdy, a przynajmniej powinien – zobacz oręż, który przeszedł do historii gier. Też nim walczyłeś?

Frostmourne – WoW

World of Warcraft to ewenement w gamingu, żadne inne MMORPG nie przyciągało w szczytowej formie aż 12 milionów graczy dziennie, będą przy tym „bardziej płatne” od innych (musimy kupić podstawkę, dodatki i jeszcze opłacać abonament, aby grać). Wszystko to za sprawą m.in. wspaniałego, bogatego uniwersum, pełnego niezwykłych postaci i historii. Przez wszystkie lata od premiery świat ten nieustannie się rozwija i wzbogaca, wciąż przyciągając liczne grono użytkowników.

W długiej historii w World of Warcraft miało miejsce wile ikonicznych wydarzeń i pojawiło się grono niezwykłych bohaterów, a także antagonistów. To właśnie przedstawiciel tych ostatnich może poszczycić się posiadaniem jednej z najbardziej kultowych broni z gier. Chodzi oczywiście o Króla Licha i jego epicki Frostmourne, czyli Ostrze Mrozu – miecz wysysający dusze przeciwników podczas ich zgładzania.

Dodamy tylko, że warto mieć jeszcze w pamięci inne bronie z WoW, jak choćby młot Doomhammer.

Zobacz również

Pożar na terenie hotelu w Kistowie. 54 osoby ewakuowane

Pożar na terenie hotelu w Kistowie. 54 osoby ewakuowane

„Pięknie w ogrodzie” - weź udział w naszym konkursie na najpiękniejszy ogród

„Pięknie w ogrodzie” - weź udział w naszym konkursie na najpiękniejszy ogród

Polecamy

To danie poleca Glukozowa Bogini. Wypróbuj, gdy nie jesz węglowodanów

To danie poleca Glukozowa Bogini. Wypróbuj, gdy nie jesz węglowodanów

Najlepsza wiosenna sałatka do obiadu. Rodzina prosi o nią codziennie

Najlepsza wiosenna sałatka do obiadu. Rodzina prosi o nią codziennie

Chcesz mieć superpamięć? Nalej sobie „oleju do głowy”, a dokładnie... oliwy z oliwek

Chcesz mieć superpamięć? Nalej sobie „oleju do głowy”, a dokładnie... oliwy z oliwek