MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Tajny, lecz groźny łącznik

(anok)
fot. Zygmunt  Wieczorek
fot. Zygmunt Wieczorek
Droga łącząca ulice Widok i Stęślickiego w Katowicach jest zbyt wąska, aby mogły się na niej mijać dwa samochody. Kierowcy nie chcą ryzykować kolizji, dlatego znaleźli inne rozwiązanie.

Droga łącząca ulice Widok i Stęślickiego w Katowicach jest zbyt wąska, aby mogły się na niej mijać dwa samochody. Kierowcy nie chcą ryzykować kolizji, dlatego znaleźli inne rozwiązanie. Przejeżdżają przez pobliski parking Górnośląskiego Zakładu Elektroenergetycznego.

Władze miasta, zajęte budową centrum handlowo-usługowego w rejonie ulicy Stęślickiego, nie widzą problemu. Innego zdania są jednak użytkownicy drogi i mieszkańcy, między innymi zamieszkały przy ul. Widok w Katowicach Norbert Wybraniec, który codziennie obserwuje niebezpieczne manewry kierowców.

Na centymetry
– To kuriozalne połączenie dwóch ulic – ocenia. – Droga ma tylko trzy metry szerokości, a na dodatek jest pozbawiona jakichkolwiek znaków informacyjnych, który samochód ma pierwszeństwo.

Po parkingu
Auta jadące z przeciwka z trudem się mijają. Dzieli je zaledwie kilka centymetrów. Nie wszyscy kierowcy mają stalowe nerwy. Wielu, nie chcąc ryzykować kolizji, wybiera inną trasę, która wiedzie przez parking GZE.

Norbert Wybraniec próbował zainteresować tym problemem katowicki urząd. Józef Kocurek, wiceprezydent miasta, odpowiedział mu, że wskazany łącznik drogowy wymaga modernizacji, która ewentualnie jest możliwa dopiero wtedy, kiedy będzie przedłużana ul. Stęślickiego do ul. Słonecznej. W ramach doraźnych działań miasto planuje poprowadzić chodnik, który połączy ulice Widok i Stęślickiego.
Zdaniem urzędników, przebudowa łącznika sprawi, że ruch samochodów natychmiast będzie większy na tym odcinku, a to nie leży w interesie mieszkańców pobliskich budynków. Poza tym prace inwestycyjne na drodze, która nie jest publiczna, wymagałyby wcześniejszego uregulowania prawnego.

Niech nie wiedzą!
W opinii naszego Czytelnika, argumenty władz miejskich są głupie. – Łącznik już istnieje i kierowcy z niego korzystają. Chodzi jedynie o to, żeby w końcu stał się bezpieczny. Poszerzenie drogi nie spowoduje większego ruchu. Zlikwiduje natomiast zagrożenie, a kierowcy nie będą musieli jeździć przez parking. W katowickim Urzędzie Miasta wychodzą jednak z założenia, że im mniej ludzi wie o tej drodze, tym lepiej. Bagatelizują tym samym istniejące niebezpieczeństwo – podsumowuje Wybraniec.

Pomoc anioła stróża
Pan Norbert słusznie zauważa, że nieformalna droga prowadząca przez parking GZE, nie może być ostatecznym rozwiązaniem. – To prowizorka, na którą godzi się miasto. Czy codziennie mamy liczyć na szczęśliwy zbieg okoliczności, czy też na anioła stróża, który może uchronić kierowców przed wypadkiem? – pyta. Przy zjeździe z ulicy Stęślickiego w łącznik z ulicą Widok postawiono znak ograniczenia prędkości do 30 km. – Komu on ma służyć? Przecież tutaj szybciej przejechać się nie da. Zamiast tego absurdalnego znaku powinna znaleźć się tabliczka informująca o tym, dokąd ten zjazd prowadzi – dodaje.



Nie ma sprawy
Marzena Laskowska z Górnośląskiego Zakładu Elektroenergetycznego

Mimo że parking stał się drogą dojazdową do ulicy Stęślickiego, Górnośląskiemu Zakładowi Elektroenergetycznemu to nie przeszkadza. Jak dotąd nie mieliśmy żadnych sygnałów w tej sprawie.


Nic nie zrobimy
Waldemar Bojarun, rzecznik Urzędu Miejskiego w Katowicach

Droga nie ma odpowiednich parametrów i faktycznie nie spełnia wymogów, jakie powinna mieć jezdnia. Miasto nie zamierza jej jednak poszerzać. To odcinek, który pozostał po pracach związanych z budową Drogowej Trasy Średnicowej. Służy tylko jako wyjazd właścicielom pobliskich garaży. Jedynym rozwiązaniem byłoby zamknięcie tej drogi, ale to utrudniłoby życie okolicznym mieszkańcom.

od 7 lat
Wideo

Gala Mistrzowie Motoryzacji 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto