Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Taipei: Restauracyjka w supermarkeciku

Zasada Marcin, Żądło Grzegorz
Z jakąś taką dozą niepewności udaliśmy się na posiłek do restauracji (mocne słowo) Taipei w pięknym i błyszczącym centrum handlowym Silesia City Center.

Z jakąś taką dozą niepewności udaliśmy się na posiłek do restauracji (mocne słowo) Taipei w pięknym i błyszczącym centrum handlowym Silesia City Center. A więc tak, jak mówimy – dookoła wszystko błyszczało się i świeciło. My wpatrzeni w te światła (po angielsku „Big City Lights”) jakoś tak się zamyśliliśmy, gdy wnet z zadumy wyrwała nas pani zza baru.

„Może kurczaczka, wołowinkę, ryżyk do tego i wodę z lodóweczki?” – zagaiła urocza pani. Prawdę powiedziawszy, podczas krótkiego dialogu przy kontuarze zdrobnień było jeszcze więcej. I rozumiecie, jak nam one wszystkie nie spadną na głowę... Staraliśmy się trzymać fason i delikatnie poprawialiśmy panią z Taipei. Ona: „kurczaczka?”, my: „tak, kurczaka”, ona: „wołowinkę?”, my: „tak, wołowinę”, ona: „wodę z lodóweczki?”, my już lekko poirytowani: „tak, z lodówki!” (choć może lepiej byłoby „wódkę z lodówki”?).

Irytacja sięgnęła zenitu, gdy zobaczyliśmy plastikowe zastawy obiadowe – tacka i sztućce rodem z taniego baru z fast-foodami (sic!). Jakoś nie umilało to nam posiłku. A do tego supermarketowe otoczenie – jedzenie w tym miejscu to najczystsza przyjemność.

No i ceny – kilkanaście złotych za porcję ryżu z mięsnym sosem to jakieś nieporozumienie. Jeśli jesteś bardzo głodny, lepiej zrób zakupy w Tesco, jedź do domu i sam sobie coś przyrządź. Albo zamów w Taipei potrójną porcję. Jeśli oczywiście cię stać.

Bar Taipei – Silesia City Center

Plusy:

- jeśli można to uznać za plus, w Taipei jedzenie podają bardzo szybko
- jedzenie jest w miarę smaczne
- trzeci plus nie przyszedł nam do głowy

Minusy:

- wysokie ceny – np. za kurczaka w sosie z ryżem trzeba zapłacić 13 zł, za podobne danie z wołowiną – 12 zł
- porcje jak dla księżniczki, więc jedna potrawa w Taipei to co najwyżej przekąska
- potrawy podawane są na plastikowych tackach z zestawem plastikowych sztućców.

Jak się ubrać: jak na zakupy, bo przecież do Taipei zagląda się przy okazji wizyty w SCC. A więc drogie panie: buty na obcasach, jakiś ładny kostium albo zestaw dyskotekowy (krótka spódniczka, bluzka z dekoltem). U panów zestaw dyskotekowy też mile widziany. Chociaż w SCC nie ma fluoroscencyjnych świateł, biała koszula i eleganckie spodnie na pewno będą dobrze się prezentować.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto