Hospicjum cordis

Tylko do końca roku jedno z najlepszych w Polsce i czwarte pod względem wielkości w Europie hospicjów może liczyć na dotychczasowy kontrakt z Narodowego Funduszu Zdrowia.

Przygotowania do wigilii w hospicjum Cordis w pełni. Na święta w tym roku będzie tradycyjnie karp, ale i sum. Nie zabraknie też pierników

W poniedziałek sali teatralno-kinowej Pałacu Młodzieży w Katowicach odbył się wyjątkowy koncert charytatywny na rzecz Hospicjum Cordis. Na scenie wystąpili: Orkiestra Kameralna z Tychów Aukso, zespoły Avocado (na zdjęciu) i Vołosi. Wszystkich chętnych do wstępu na koncert upoważniała cegiełka - Dar Serca. Dochód z tego koncertu zostanie w całości wykorzystany na potrzeby podopiecznych Hospicjum Cordis.

Wernisażem karykatur znanych i charakterystycznych Ślązaków rozpoczęły się obchody 25-lecia Hospicjum Cordis w postindustrialnych, postkopalnianych wnętrzach restauracji Szyb Bończyk w Mysłowicach. Obrazy namalował tyski rysownik Marek Grela. Cykl karykatur, na których można zobaczyć m.in. Artura Rojka, Otylię Jędrzejczak, Joannę Bartel, Krzysztofa Wielickiego, czy Olgierda Łukaszewicza i Piotra Kupichę, młody rysownik nazwał SMILEsia, czyli uśmiech Śląska.

Na ścianach katowickiego Hospicjum Cordis już niebawem zawisną karykatury najbardziej znanych i charakterystycznych Ślązaków. Łącznie 37 obrazów z odręcznymi autografami. Obrazy namalował młody, tyski rysownik – Marek Grela.

W piątkowy wieczór w Teatrze Śląskim im. Wyspiańskiego w Katowicach zespół Dżem zagrał charytatywny koncert, z którego całkowity dochód został przeznaczony na rzecz Hospicjum Cordis.

W Kinoteatrze Rialto trwa wyjątkowy wieczór poezji śpiewanej, rocka i bluesa. Na rzecz Hospicjum Cordis wspólny koncert dają Antonina Krzysztoń i Maciej Balcar z zespołem Nie-bo. ZOBACZ ZDJĘCIA

W Centrum Kultury Katowice trwa koncert charytatywny zespołu Dżem dla Hospicjum Cordis. Tuż przed rozpoczęciem imprezy tradycyjnie odbyła się aukcja gażdżetów.

Były premier i przewodniczący Parlamentu Europejskiego prof. Jerzy Buzek został honorowym wolontariuszem Hospicjum Cordis. 22 osoby zostały wyróżnione Hospicyjnymi Orderami Uśmiechu. ZOBACZ ZDJĘCIA

Przy Hospicjum Cordis w Katowicach - Janowie działa hostel dla wolontariuszy. W zamian za nocleg i wyżywienie będą oni pomagać personelowi placówki w pracach porządkowych oraz opiece nad chorymi.

Nowa siedziba Hospicjum Cordis w Katowicach przy ul Teofila Ociepki - nowoczesna, dobrze wyposażona, a przede wszystkim pełna specjalistów o ogromnej wiedzy i jeszcze większym sercu. Dlaczego w tej placówce część łóżek nadal stoi pustych? Dlaczego ciężko chorzy, walczący o życie pacjenci czekają w kolejce, by tam się dostać?

Wspierajmy lokalne fundacje, stowarzyszenia i wykorzystajmy szansę zatrzymania części wypracowanych przez nas środków finansowych na terenie województwa śląskiego - mówi marszałek śląski Adam Matusiewicz.

Trudne czasy, kryzys, widmo bezrobocia, a i tak otwieramy serca i portfele dla osób potrzebujących. Aż 73 proc. z nas przyznało, że w zeszłym roku starało się pomagać osobom, które znajdują się w trudnej sytuacji życiowej.

Budowa Hospicjum Cordis w katowickim Janowie jest już zakończona. W sobotę mieszkańcy naszego regionu mogli zobaczyć je od środka. Byliśmy tam z nimi!

Dziś po godz. 18.30 będziemy mogli kupić bombki świąteczne z podpisami kompozytorów, aktorów, piosenkarzy, reżyserów i prezenterów pogody. Wszystko za sprawą corocznej licytacji na rzecz Hospicjum Cordis w Katowicach-Janowie. Odbędzie się ona na antenie Radia Katowice. Akcja organizowana jest po raz 8.

Justyna Tyrtania, 13-latka z Katowic, czeka na naszą pomoc. Rok temu wykryto u niej nowotwór kości. Szczęśliwie udało się przezwyciężyć chorobę. Od września chce rozpocząć naukę w gimnazjum i tutaj zaczynają się schody - dosłownie.

Dwudziestka młodych ludzi z całego świata odwiedziła nowy dom Hospicjum Cordis w Katowicach. Wszyscy należą do jednej organizacji międzynarodowej pod nazwą "People to People". Młodzież miała okazję obejrzeć krótkie filmiki dokumentalne o działalności hospicjum oraz o budowie siedziby w Katowicach.

Nowy dom katowickiego Hospicjum Cordis jest już prawie gotowy. To wspólne dzieło wszystkich ludzi dobrej woli, którzy od samego początku pomagali w jego budowie. Dom hospicyjny w katowickim Janowie jest przeznaczony dla dorosłych i dzieci najciężej chorych, umierających, doświadczonych przez los. Będzie dla nich ostoją i schronieniem w ciągu trudnego okresu w życiu.

Kiedy zachorowałam na raka, nie wiedziałam, że jest to choroba, na którą można umrzeć. Byłam dzieckiem. Nie myślałam o śmierci nawet wtedy, gdy trafiłam do hospicjum Cordis. Bo właśnie tam odzyskałam siły. Dzisiaj, kiedy jestem zdrowa, nadal przychodzę do hospicjum, żeby opowiadać o tym, co mi się przydarzyło. O tej historii pisze Grażyna Kuźnik.

- Hospicjum ustawia życiowo w takim sensie, że uczymy się wychodzić poza problemy życia codziennego, dostrzegamy szerszy jego aspekt - mówi Agata Basek, psycholog w Hospicjum Cordis. - Sama idea hospicjum jest piękna, ta walka o jak najwyższą jakość życia, aby ostatnie jego chwile były najcenniejsze - dodaje.

W Hospicjum Cordis budowlańcy zaczęli roboty wykończeniowe w segmencie A, ale segment B wciąż czeka na fundusze.

Kiedyś bałam się, że sobie tu nie poradzę, ale teraz wiem, że nie zamieniłabym tej pracy na żadną inną - mówi Iwona Kurzela ze Świętochłowic, od 5 lat koordynator pobytu dziennego w Hospicjum Cordis.