Szpital tymczasowy w MCK będzie dla ciężko chorych na COVID-19. W przeciwieństwie do szpitala na Narodowym

Szpital tymczasowy stworzony na Stadionie Narodowym miał być wizytówką. Jak wynika z warunków przyjęcia, mają się tam właściwie zgłaszać osoby prawie zdrowe. Już kilka razy, od czasu otwarcia szpitala, ciężkie przypadki jakie tam trafiały, były przewożone do szpitala MSWiA.

Jaki będzie szpital budowany w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach? Przede wszystkim będzie przyjmował pacjentów dopiero wtedy, gdy na innych covidowych oddziałach nie będzie miejsc.

- Dlatego tworzymy u nas 400 łóżek do tlenoterapii i 100 respiratorowych. Kolejnych sto jest przeznaczonych dla lżejszych przypadków. Stan chorego zawsze może się pogorszyć, ale nie będzie potrzeby narażania go na niedogodność przewożenia do innej placówki - wyjaśnia Alina Kucharzewska, rzecznik prasowy wojewody śląskiego.

Szpital w MCK jest w stanie pomieścić 1000 łóżek, choć wszyscy mają nadzieję, że ten scenariusz się nie spełni. Na razie wojewoda szuka pracowników do szpitala: od salowych, przez pielęgniarki do lekarzy. Mile widziani będą wolontariusze.

- Już mamy pond 400 podań. W przyszłym tygodniu zaczniemy weryfikację zgłoszeń. Oczywiście najbardziej zależy nam na wyszkolonej kadrze, osobach potrafiących prowadzić respiratoterapię - dodaje Kucharzewska.

Poza tym wojewoda nie chce "zabierać" lekarzy z innych szpitali, którzy odejdą z macierzystych placówek, tworząc tam problem, bo braknie specjalistów na ich wcześniejszych oddziałach.

- Podejdziemy do sprawy rozsądnie. Dokładnej liczby pracowników jeszcze nie jestem w stanie określić - wyjaśnia Kucharzewska.

Generalnie szpital MCK będzie funkcjonował jak typowy szpital covidowy, a zatem pacjentów z podejrzeniem covidu lub takich, których stan podczas domowej terapii się pogorszył będą przywozić karetki. Na miejscu znajdować się będzie niezbędny sprzęt. Już zainstalowano ogromną butlę z tlenem.