Najlepiej będzie, jeśli panie razem ze swoją drugą połówką po prostu... zasiądą przed telewizorem. Dlatego warto zatroszczyć się o to, by nie toczyć nieustannych walk o pilota.
Pytamy znanych i lubianych Ślązaków, którzy kochają piłkę nożną, jak zarazić swoją partnerkę miłością do futbolu. Bo właśnie Ślązacy do futbolu pałają szczególną sympatią i swego czasu każdy z nich grał w "nogę" w podwórkowych, szkolnych i tych bardziej reprezentacyjnych drużynach piłkarskich. Dobre rady "sprzedali" nam Bogdan Kalus, aktor znany z seriali "Święta wojna" i "Ranczo", Krzysztof Respondek z kabaretu Rak i Andrzej Zydorowicz, dziennikarz i komentator sportowy.
- Każdy z nas na pewno pamięta czasy, gdy nasi piłkarze odnosili sukcesy. Teraz, z racji słabych wyników polskiej reprezentacji, wielu mężczyzn przerzuca się na inne sporty, choćby na oglądanie skoków narciarskich. Ale nawet do nich kobietę trudno przekonać - mówi Krzysztof Respondek. - Bo na przykład skoku Adama Małysza jeszcze nigdy nie udało mi się zobaczyć na żywo. Gdy skakał, akurat żona przechodziła koło telewizora - dodaje satyryk.
Podobnie jest w piłce nożnej. Jak powtarza Marcin Daniec, kobieta zjawia się przed ekranem dwa razy - gdy Polacy strzelają jedynego gola w całych mistrzostwach i gdy jest powtórka tego gola.
- Kobiet i tak się nie przekona do obejrzenia meczu, bo na boisku gra 22 piłkarzy ubranych w podobne stroje. Żadnej rewii mody tam nie ma - kwituje pan Krzysztof.
Bogdan Kalus miał więcej szczęścia. Mistrzostwa świata we Włoszech oglądał w damsko-męskim towarzystwie.
- I było naprawdę OK. Panie, oglądające mecz, były naprawdę zainteresowane grą piłkarzy. Nie marudziły i nie odwracały uwagi mężczyzn od tego, co działo się na boisku. Ważne jest jednak, jakiej rangi mecz oglądamy. Jeśli gra dobra drużyna, to warto obejrzeć jak piłkarze odwalają dobrą robotę - mówi aktor.
Doświadczenie w komentowaniu gry polskiej reprezentacji ma Andrzej Zydorowicz. Swego czasu komentował finały mistrzostw Europy i mistrzostw świata. Wie więc, jak przyciągnąć uwagę widza. Od dawna marzy o tym, aby komentować mecz... z kobietą. Uważa, że byłoby to ciekawe doświadczenie, tym bardziej że płeć piękna ma inne spojrzenie na rzeczywistość niż mężczyźni.
- Problem jest tylko z tonem i barwą głosu, bo zwykle kobiety mają wysoki, a taki nie pasuje do komentowania meczów - mówi Andrzej Zydorowicz.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?