Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Synek stąd", bo z Katowic, sprzedaje domki z pierników... żeby uzbierać na studia w USA

Magdalena Grabowska
Magdalena Grabowska
Kacper Garnczarek trenuje dzieci i sprzedaje piernikowe domki, by zarobić na studia gimnastyczne w USA.
Kacper Garnczarek trenuje dzieci i sprzedaje piernikowe domki, by zarobić na studia gimnastyczne w USA. arc Kacpra Garnczarka
Kacper Garnczarek, czyli nasz "synek stąd", bo z Katowic, zbiera pieniądze, aby studiować i trenować gimnastykę w Stanach Zjednoczonych. Trenuje dzieci i sprzedaje piernikowe domki.

Kacper Garnczarek z Katowic trenuje dzieci i sprzedaje piernikowe domki, by studiować w USA

Katowiczanin Kacper Garnczarek to młody sportowiec, którego największym marzeniem jest studiowanie i trenowanie gimnastyki w Stanach Zjednoczonych.

Zakończony sezon był dla Kacpra Garnczarka pierwszym w seniorskiej karierze. W barwach AZS AWF Katowice wywalczył on m.in. drużynowe mistrzostwo Polski, a w równolegle rozgrywanym Pucharze Polski - srebro indywidualnie.

Sportowiec chce w przyszłości wystartować w igrzyskach olimpijskich w Paryżu w 2024 roku. Studia mają mu pomóc w wywaleczeniu kwalifikacji.

Egzaminy wstępne na jednej z amerykańskich uczelni ma już za sobą. Problemem jest teraz dofinansowanie studiów. Młody zawodnik został przejęty na studia na uniwersytecie w Pensylwanii. Gimnastyk z Katowic znalazł się w dziesiątce najlepszych młodych sportowców, którzy brali udział w rekrutacji na studia w całych Stanach Zjednoczonych. Żeby rozpocząć naukę, Kacper musi zebrać 48 tys. dolarów. To suma potrzebna na pierwszy rok.

Żeby zdobyć środki, chłopak trenuje dzieci i sprzedaje piernikowe domki. Nie ukrywa jednak, że każda pomoc jest mile widziana.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto