Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sympatycy Ruchu Chorzów zachowali powagę na pogrzebie kolegi

DARIUSZ KRAWCZYK
Koledzy wrzucili do mogiły Rajmunda niebieskie szaliki.  /  AREKADIUSZ GOLA
Koledzy wrzucili do mogiły Rajmunda niebieskie szaliki. / AREKADIUSZ GOLA
Rodzice 16-letniego Rajmunda D. z Rudy Śląskiej nie kryli łez, gdy w piątek stali nad trumną swojego syna, który zmarł po eksplozji petardy przed zabrzańskim stadionem.

Rodzice 16-letniego Rajmunda D. z Rudy Śląskiej nie kryli łez, gdy w piątek stali nad trumną swojego syna, który zmarł po eksplozji petardy przed zabrzańskim stadionem. Na pogrzeb przyjechało kilkuset kibiców Ruchu Chorzów. Młodzi ludzie postanowili towarzyszyć swojemu koledze w ostatniej drodze. Ksiądz odprawiający nabożeństwo żałobne apelował o zachowanie spokoju. Bezpieczeństwa wokół kościoła i cmentarza pilnowały wzmocnione siły policji. Nawet szefowie klubów kibiców wzywali kolegów do opanowania emocji. Mimo obaw, że dojdzie do zamieszek stróże prawa nie musieli interweniować.

- W życiu nie wolno kierować się zasadą ,oko za oko" ani logiką zemsty - podkreślił ks. Tomasz Dębek podczas mszy św. w rudzkim kościele pod wezwaniem Bożego Narodzenia. - Jedyną reakcją na śmierć Rajmunda powinna być modlitwa.

Świątynia znajduje się przy ulicy Leśnej w dzielnicy Halemba. Mieszkańcy widząc samochód z napisem ,Dziennik Zachodni" bez pytania pokazywali nam drogę do kościoła. Piątkowego przedpołudnia trasę tę pokonywały bowiem auta licznych stacji telewizyjnych i radiowych, radiowozy straży miejskiej oraz policji, a także samochody, którymi przyjeżdżali młodzi ludzie z ogolonymi głowami i niebieskimi szalikami klubowymi na szyjach. Podczas mszy św. kościół był szczelnie wypełniony.

- Z całej Polski przyjechali nasi przyjaciele, żeby pożegnać Rajmunda - powiedział nam jeden z sympatyków Ruchu Chorzów.

Po zakończeniu nabożeństwa żałobnicy specjalnie przygotowanymi autobusami pojechali na cmentarz. Młodzież zachowywała powagę. Płaczących rodziców Rajmunda podtrzymywali na duchu krewni i znajomi składający kwiaty przy mogile. Kibice do grobu wrzucili kilkadziesiąt klubowych szalików. Ksiądz raz jeszcze ,w imieniu Rajmunda" zaapelował, aby sympatycy Ruchu Chorzów zrezygnowali z agresji i żądzy odwetu. Potem wszyscy zaczęli się rozchodzić.

- Dbaliśmy o zapewnienie godnego przebiegu tych smutnych uroczystości. Nie doszło do żadnych chuligańskich wybryków - podkreśla komisarz Piotr Palion z Komendy Miejskiej Policji w Rudzie Śląskiej.
Przed cmentarzem poprosiliśmy o rozmowę ludzi znających Rajmunda.

- Właśnie skończył Gimnazjum nr 9. Mieszkał na ulicy Leśnej. Wszyscy dobrze go znaliśmy. Zawsze był uśmiechnięty, pogodny i grzeczny. Wiem, że chodził na siłownię i lubił mecze piłkarskie. Ale nigdy nie pił alkoholu. W osiedlowym sklepie kupował tylko soki ,Kubuś", które uwielbiał - mówi Piotr Szklorz, sąsiad Rajmunda.

- Nigdy wcześniej nie wiedzieliśmy takiego pogrzebu. Tyle młodzieży z klubowymi szalikami, policji, dziennikarzy... Baliśmy się trochę czy kibice będą potrafili uszanować ceremonię. Nikt jednak jej nie zakłócił - dodaje Gabriela Jojko, mieszkająca w bloku na ulicy Leśnej.

Rajmund D. zmarł z powodu obrażeń, których przyczyną była eksplozja petardy. Chłopiec 10 sierpnia pojechał do Zabrza na mecz. Według relacji świadków ktoś odpalił racę w stronę grupy kibiców. Mimo wysiłków lekarzy ciężko ranny szesnastolatek kilka dni później zmarł. Policja nadal poszukuje winnych jego śmierci, a kibice Ruchu Chorzów zapowiadają, niestety, zemstę na ,mordercach z Zabrza".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Sympatycy Ruchu Chorzów zachowali powagę na pogrzebie kolegi - Katowice Nasze Miasto

Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto