Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stomil Olsztyn - GKS Katowice 0:1. ZDJĘCIA. W końcu Katowiczanie przerwali serię porażek

Jacek Sroka
Jacek Sroka
GKS Katowice na swoim boisku pokonał Stomil. W Olsztynie teź wygrał

Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
GKS Katowice na swoim boisku pokonał Stomil. W Olsztynie teź wygrał Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE karina trojok / dziennik zachodni / polska press
W ostatnim meczu 28. kolejki Fortuna 1. Ligi Stomil Olsztyn przegrał z GKS Katowice 0:1. Gola na wagę zwycięstwa strzelił Filip Szymczak, ale bohaterem meczu był także bramkarz gości Dawid Kudła, który wcześniej obronił rzut karny. Katowiczanie przerwali serię porażek i zrobili duży krok w kierunku utrzymania się na zapleczu ekstraklasy.

Stomil Olsztyn - GKS Katowice 0:1. Katowiczanie przerwali serię porażek

Po trzech domowych porażkach katowiczanie pojechali do Olsztyna na mecz z walczącym o utrzymanie Stomilem i odnieśli cenne zwycięstwo. GKS odniósł pierwszą wygraną od 4 marca kiedy to pokonał na wyjeździe Zagłębie Sosnowiec. Olsztynianie w tym roku przegrali na własnym stadionie wszystkie spotkania.

Początek spotkania w Olsztynie należał do gospodarzy. Opromienieni ostatnią wygraną z liderem tabeli Miedzią i to na jej boisku podopieczni trenera Piotra Jacka od pierwszego gwizdka sędziego ruszyli do ataku. Aktywny był zwłaszcza Łukasz Moneta, który kilka razy dośrodkowywał piłkę w pole karne rywali, ale koledzy z zespołu nie potrafili zrobić pożytku z jego podań.

GKS dal się wyszumieć olsztynianom i po 20 minutach przejął inicjatywę. Pierwszą świetną okazję miał Marko Roginić. Chorwat strzelał z bliska po dograniu Daniana Pawłasa, ale w bramce Stomilu świetnie spisał się Kacper Tobiasz.

Drugą świetną okazję katowiczanie mieli jeszcze przed przerwą. Filip Szymczak znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, ale mimo że nikt mu nie przeszkadzał, strzelił obok słupka.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z PIERWSZEGO MECZU GKS KATOWICE ZE STOMILEM

Druga połowa pojedynku dwóch broniących się przed spadkiem drużyn była jeszcze ciekawsza. Zaczęło się od groźnego uderzenia Wojciecha Rejmana. Po centrze z rogu rosły pomocnik olsztynian strzelał głową trafiając w boczną siatkę.

W odpowiedzi pod bramką gospodarzy powstało olbrzymie zamieszanie. Pierwsze uderzenie odbił Tobiasz, a po dobitce Arkadiusza Jędrycha piłkę z linii bramkowej wybił Maciej Spychała.

Stomil dalej atakował, ale strzał Karola Żwira instynktownie obronił Dawid Kudła. Było to pierwsze celne uderzenie gospodarzy w tym spotkaniu.

Chwilę później Oskar Repka zagrał pilkę ręką w polu karnym. Sędzia przez kilka minut analizował tę sytuację korzystając z systemu VAR i w końcu podyktował jedenastkę dla gospodarzy. Do piłki podszedł Patryk Mikita, ale Kudła obronił karnego.

Losy spotkania rozstrzygnęły się w końcówce. Najpierw szansę miał Rejman, ale po jego uderzeniu głową piłka wylądowała na słupku. Dosłownie chwilę później prowadzenie dla GKS zdobył Szymczak po podaniu Adriana Błąda.

Stomil Olsztyn - GKS Katowice 0:1 (0:0)
Bramka
0:1 Filip Szymczak (84)

Sędziował Piotr Urban (Legionowo)

Żółte kartki Mikita, Żwir (Stomil) - Woźniak, Błąd, Kołoziejski (GKS)

Stomil Tobiasz – Remisz (90+5. Heider), Czajka, Tecław, Straus, Reiman, Kisiel (46. Spychała), Moneta (85. Sobol), Żwir, Wójcik (46. Toporkiewicz, 85. Dampc), Mikita.

GKS Katowice Kudła - Woźniak, Jaroszek, Jędrych, Kołodziejski, Pavlas - Błąd, Repka, Figiel, Roginić (77. Szwedzik) - Szymczak (86. Kozłowski).

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto