Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Starganiec wypięknieje. Jest plan rewitalizacji. Pierwsze łopaty wbite

Jolanta Pierończyk
Jolanta Pierończyk
Starganiec po rewitalizacji
Starganiec po rewitalizacji UM Katowice/wizualizacja
Za 36 tygodni Starganiec będzie zupełnie innym miejscem niż jest w tej chwili. Powstanie staw kąpielowy zasilany wodą z wodociągu miejskiego, będą boiska do piłki plażowej, leżaki miejskie na plaży, altany, pomosty, oświetlenie, gastronomia, ścieżki... Inwestycja będzie kosztować prawie 7 mln zł. Sfinansuje ją Urząd Miasta Katowice, a wykona firma Geosolid.

- W najbliższych dniach zaczniemy tworzyć zaplecze budowy, a jednocześnie przystąpimy do oczyszczenia tego zbiornika (projekt zakłada oczyszczenie z namułu, rozłożenie membran bentonitowych z uszczelnieniem dnia, by można było wypełnić zbiornik czystą wodą). Równolegle będziemy prowadzić palowanie pod jedne z pomostów. Bo zaprojektowane pomosty są dwojakie - jedne są pływające, kotwione punktowe, a drugie palowane. Tych pali jest dużo i o dużych średnicach, od 5 do 10 m. Teren budowy jest rozległy, więc można prowadzić zarówno prace ziemne przy nowej pływalni, jak i na infrastrukturze, czyli ścieżkach i parkingu - Wojciech Żuracki, dyrektor techniczny firmy Gesolid.

Cała inwestycja ma trwać 36 tygodni, do końca czerwca 2023. Firma ma doświadczenie w tego typu pracach. Rewitalizacja Stargańca nie powinna nastręczyć szczególnych trudności.

- Trudniej może być przy budowie tych pomosów. Wprawdzie nie są to tereny pogórnicze, ale to jednak rejon przemysłowy, więc dopóki nie zaczniemy, nie mamy pewności, co tu napotkamy. Ale jak dotąd szczęśliwe udawało się nam zakończyć wszystkie inwestycje - powiedział dyrektor. - Drugi trudniejszy punkt to wspomniane rozkładanie mat bentonitowych, ze względu na zachowanie szczególnej staranności przy tych pracach, bo to ma służyć ludziom jako kąpielisko.

Firmy nie przeraża nadchodzący czas zimowy. - Bo nie mamy tu żadnych prac na mokro, które wymagają temperatur powyżej zera - tłumaczy dyrektor Żuracki.

Decyzja o rewitalizacji Stargańca zapadła w 2018 r. Było to trójstronne porozumienie pomiędzy Marcinem Krupą, prezydentem Katowic, Stanisławem Piechulą - burmistrzem Mikołowa i nadleśniczym Stanisławem Jeziorańskim.
- Podpisaliśmy wtedy list intencyjny - przypomniał prezydent Krupa.

Intencją tych trzech stron było odnowienie tego miejsca, które kiedyś było własnością Huty Baildon, a potem przeszło pod zarząd Lasów Państwowych.

Starganiec, choć w granicach gminy Mikołów, to jednak zawsze przyciągał w dużej mierze mieszkańców południowych dzielnic Katowic. Wakacje spędzał tu sam prezydent Katowic jako nastolatek. Bywał tu również obecny burmistrz Mikołowa.
Ciężar rewitalizacji wzięły na swoje barki Katowice.

_ Dziękujemy naszemu bratu młodszemu, ale bogatszemu, za taki prezent z okazji 800-lecia Mikołowa - powiedział burmistrz Stanisław Piechula.
- Też jesteśmy zadowoleni, że udało się nawiązać takie porozumienie i odtworzyć to miejsce jako miejsce wypoczynku, bo jako takie tkwi ono w pamięci wielu pokoleń katowiczan i mieszkańców sąsiednich miejscowości. Cieszymy się, że charakter tego miejsca się nie zmieni, natomiast zdecydowanie ono wypięknieje. Ważne jest w tym wszystkim to, że projekt uwzględnia potrzeby osób niepełnosprawnych, bo w tej chwili poruszanie się tu osób niepełnosprawnych jest bardzo trudne - powiedział Czesław Greń, leśniczy z Nadleśnictwa Katowice.

Symboliczne łopaty zostały wbite W nadchodzącym tygodniu firma Geosolid wkracza do akcji i na nowy sezon wakacyjny Starganiec ma być gotów.

od 12 lat
Wideo

echodnia.euNowa fantastyczna atrakcja w Podziemnej Trasie Turystycznej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto