MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Sportowcy to nie kukiełki

(jad)
Piotr Dziurowicz nie dowiedział się, kiedy samorząd przejmie stadion przy ulicy Bukowej, ale znalazł sprzymierzeńca w radzie miasta.  / arkadiusz ławrywianiec
Piotr Dziurowicz nie dowiedział się, kiedy samorząd przejmie stadion przy ulicy Bukowej, ale znalazł sprzymierzeńca w radzie miasta. / arkadiusz ławrywianiec
Wczorajsze spotkanie prezesów katowickich klubów i stowarzyszeń sportowych z władzami miasta wzbudziło spore zainteresowanie wśród działaczy. Przyszli niemal w komplecie od Piotra Dziurowicza, reprezentującego ...

Wczorajsze spotkanie prezesów katowickich klubów i stowarzyszeń sportowych z władzami miasta wzbudziło spore zainteresowanie wśród działaczy. Przyszli niemal w komplecie od Piotra Dziurowicza, reprezentującego pierwszoligowy piłkarski Dospel Katowice, po Zenona Kozaka z amatorskiego klubu Maks Murcki. Mówili o sukcesach i problemach. Tych drugich było znacznie więcej.

Podsumowując pokrótce przebieg dyskusji można powiedzieć, że najbardziej brakuje pieniędzy i bazy. Co prawda wiceprezydent Katowic Krystyna Siejna uspokoiła przedstawiciela HKS Szopienice zapewnieniem, że jest już decyzja o przejęciu przez miasto hali, w której trenują ciężarowcy, ale od razu wypłynęła kwestia przejęcia kolejnego obiektu. O pomoc prosił prezes Kleofasa, a murckowianie pytali kiedy oni będą mieli tartan?

- Co roku przejmujemy jeden obiekt - stwierdziła Siejna. - W Murckach położymy tartan. Od 1 czerwca zgodnie z nowymi zasadami, obowiązującymi po wejściu Polski do Unii Europejskiej, uruchomimy dofinansowanie na nowych zasadach.

Piotr Dziurowicz wykorzystał okazję spotkania z władzami Katowic do zadania pytań dotyczących przejęcia przez miasto stadionu przy ulicy Bukowej. Nie dowiedział się za dużo, ale znalazł w komisji kultury i sportu sojusznika i być może z radnym Markiem Szczerbowskim prezesowi Dospelu łatwiej będzie przejść przez prawne zasieki.

- Na teatr lalek, przeciwko któremu nic nie mam, w budżecie miasta zaplanowano wydać w 2004 roku 1.900 tysięcy złotych - podkreślał Tadeusz Burzyński, prezes hokejowego klubu GKS Katowice. - A na 170 klubów i stowarzyszeń sportowych 1.250 tysięcy złotych. A samorząd jest zobowiązany pomóc klubom, stworzyć warunki organizacyjne i prawno-ekonomiczne dla działalności sportowej.

Nikt nie ukrywał, że z katowickim sportem jest źle, ale też wszyscy mieli nadzieję, że takie spotkania i dyskusje, jak ta poprowadzona wprawnie przez radnego Andrzeja Zydorowicza, mogą sporo zmienić.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zgadnij kto to? Sportowe gwiazdy jako dzieci

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto