Spór zbiorowy w MOPS w Żorach. Pracownicy walczą o wyższe zarobki
Od listopada zeszłego roku, w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Żorach trwa spór zbiorowy pomiędzy związkiem zawodowym a pracodawcą. Pracownicy domagają się wyższych wynagrodzeń, które w ich ocenie, ciągle pozostają na zbyt niskim poziomie, przy stałym wzroście liczby obowiązków i konieczności pozostawania w gotowości do podjęcia interwencji w każdej chwili. Związek zawodowy w MOPS w Żorach walczy o wyższe wynagrodzenia dla wszystkich pracowników.
- Cały czas rośnie nam ilość obowiązków, ciągle zmieniają się ustawy, z którymi musimy być na bieżąco. Wzrasta również liczba osób wymagających wsparcia, a zarobki stoją w miejscu. Pracownicy terenowi muszą być dostępni właściwie przez całą dobę, gdyż zdarzają się sytuacje kryzysowe, w których trzeba rzucić wszystko i wsiąść w samochód, by jechać zaopiekować się podopiecznymi. A mimo to, pracownicy zarabiali i w dalszym ciągu zarabiają mniej niż pracownicy popularnych dyskontów spożywczych - mówi Piotr Wróblewski, przewodniczący związków zawodowych w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej.
To właśnie pracownicy terenowi pozostają na pierwszej linii frontu z podopiecznymi. W ich pracy często spotykają się z osobami bezdomnymi, chorymi czy uzależnionymi od alkoholu i narkotyków. Coraz częściej mają również do czynienia z sytuacjami, w których muszą mierzyć się z osobami zażywającymi dopalacze. Mimo wszystko nie poddają się i ciągle walczą o lepsze jutro dla swoich podopiecznych. Liczą jednak, że wreszcie zostaną odpowiednio wynagrodzeni za swoją pracę.
- Mamy poczucie odpowiedzialności za wykonywaną pracę i za osoby, z którymi współpracujemy przez lata. Wiele osób poświęciło kawał swojego życia zawodowego, ukończyło niezbędne kursy, by móc służyć społeczeństwu. Wielokrotnie pomagamy osobom niewydolnym życiowo w zakresie zarządzania budżetem domowym. Jak możemy pomagać im w zarządzaniu tymi środkami, kiedy one przewyższają nasze wynagrodzenia? To wręcz uwłaczające i demotywujące pracowników - podkreśla Piotr Wróblewski.
Negocjacje trwają
W styczniu 2023 roku, pracownicy MOPS w Żorach zostali objęci 13,5 proc. podwyżką wynagrodzenia. Jak informuje nas Adrian Lubszczyk z Urzędu Miasta w Żorach, w 2022 roku, podwyżka sięgała z kolei 8 proc. wynagrodzenia. Zdaniem związku zawodowego, były to jedynie regulacje płacowe, a nie faktyczne podwyżki. Płace wciąż pozostają na niskim i nieadekwatnym do wykonywanej pracy poziomie.
Dotychczasowe próby mediacji w sprawie podwyżek nie przyniosły efektu. Pierwsze spotkanie mediacyjne odbyło się 30 maja, podczas którego strony nie doszły do porozumienia.
- Wcześniej od Prezydenta Miasta (który nie bierze bezpośredniego udziału w mediacjach red.) usłyszeliśmy, że jeśli zweryfikujemy nasze żądania finansowe, to jest skłonny usiąść do rozmów. I takie oczekiwania finansowe zweryfikowaliśmy. Bo nie chodzi nam o to, aby pracowników było stać na lepsze ubrania czy zmianę mieszkania. Chodzi tylko o to, aby zarobki w MOPS w Żorach były godziwe i odpowiadające skali trudności z czym na co dzień się spotykamy - podkreśla nasz rozmówca.
Na chwilę obecną żorscy urzędnicy nie udzielają szczegółowe komentarza w tej sprawie, z uwagi na prowadzone mediacje.
- Mediacje w tej sprawie prowadzą Dyrektor MOPS Żory oraz przedstawiciele związków NSZZ "Solidarność, działających w żorskim MOPS-ie. Dotychczas odbyło się jedno spotkanie mediacyjne - podkreśla Adrian Lubszczyk, Naczelnik Wydziału Promocji, Kultury i Sportu UM Żory.
Kolejne mediacje zaplanowano na piątek 16 czerwca. Czy przyniosą efekt i czy strony dojdą do porozumienia? O wynikach negocjacji między pracownikami Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Żorach a pracodawcą będziemy informowali.
Tragiczne zdarzenie na Majorce - są zabici i ranni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?