MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Spokojnie, to tylko Nowy Rok

(pg)
To był spokojny weekend – twierdzą zgodnie przedstawiciele policji i straży miejskiej z miast naszego regionu. Służby, z kilkoma wyjątkami, nie zanotowały żadnych poważniejszych ekscesów.

To był spokojny weekend – twierdzą zgodnie przedstawiciele policji i straży miejskiej z miast naszego regionu. Służby, z kilkoma wyjątkami, nie zanotowały żadnych poważniejszych ekscesów. W Katowicach powitanie Nowego Roku świętowano na Rynku. Nad porządkiem w czasie hulanek czuwało kilkudziesięciu policjantów i strażników miejskich. Mimo że na Rynek przyszło dużo imprezowiczów tylko raz musiano zdecydowanie interweniować.

– Już „po szampanie” doszło na Rynku do bójki. Reakcja z naszej strony była szybka. Awantura została stłumiona w zarodku. Potem już był spokój.

Nie licząc interwencji związanych ze skargami na zakłócanie ciszy nocnej – dowiedzieliśmy się od dyżurnego oficera katowickiej Straży Miejskiej. Podobnie przełom roku podsumowują policjanci z Katowic. Nawet kierowców prowadzących na „podwójnym gazie” nie było. Również z fajerwerkami obchodzono się ostrożnie, choć niektórzy przy ich odpalaniu ucierpieli – w Ligocie jednej z kobiet trzeba było udzielić pomocy lekarskiej – odpalając petardę poparzyła sobie palce prawej ręki.

Na rynku świętowano również w Mysłowicach. Sama impreza przebiegła spokojnie, ale w mieście doszło jednak do tragicznego zdarzenia – w Nowy Rok znaleziono powieszonego 24-latka. Najprawdopodobniej popełnił samobójstwo. Ze znalezionego przy nim listu wynika, że powodem tego desperackiego kroku był zawód miłosny. Poza tym w Mysłowicach zatrzymano stosunkowo dużo nietrzeźwych za kółkiem – do sobotniego popołudnia naliczono ich ośmiu. Na szczęście policja zdołała ich wyłapać zanim doprowadzili do tragedii.

W Chorzowie noc z piątku na sobotę była bardzo pracowita. Patrole wykonały prawie 90 interwencji. – Pięciu osobom trzeba było udzielić pomocy lekarskiej. Doznali urazów przy odpalaniu fajerwerków – informuje nadkomisarz Mariusz Mazepa, oficer prasowy chorzowskiej policji.

Również Siemianowice Śląskie w sylwestrową noc były spokojne. Doszło tylko do jednego incydentu, już w nowym roku skopany został jeden z interweniujących w lokalu policjantów, co przypłacił pobytem w szpitalu. Szerzej o tym piszemy w środku tego numeru DZ. Nie zanotowano za to żadnych przypadków prowadzenia aut po spożyciu.

Żadnych wyjątkowych ekscesów nie zanotowali policjanci w Bytomiu. – Mieliśmy nieco ponad 30 interwencji, ale żadnych poważnych zdarzeń nie było – dowiedzieliśmy się od oficera dyżurnego. Podobnie było w Świętochłowicach i Tarnowskich Górach.


A po balu sprzątanie...
Najliczniejsze w regionie powitanie nowego roku odbyło się na katowickim Rynku. I tu także najwięcej było do sprzątania. Zajęli się tym pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej. Do sprzątania rozbitego szkła, butelek, pozostałości po fajerwerkach i innych śmieci, które walały się po placu skierowano kilkunastu ludzi, a po ulicach krążyły trzy zamiatarki. Ekipy MPGK robotę zaczęły już o piątej rano, a do 10 przed południem rynek był czysty.

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto