MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Śnieg, wiatr, mróz i... słońce

ij, bak, mak, kd
Tak sypało wczoraj po południu w Katowicach.  Fot. Rafał Klimkiewicz
Tak sypało wczoraj po południu w Katowicach. Fot. Rafał Klimkiewicz
Zima powróciła i utrzyma się co najmniej do czwartku. W nocy temperatury spadną nawet do minus 7 stopni C! W beskidzkich miejscowościach spadło przez weekend kilka centymetrów śniegu, wyżej w górach kilkanaście.

Zima powróciła i utrzyma się co najmniej do czwartku. W nocy temperatury spadną nawet do minus 7 stopni C! W beskidzkich miejscowościach spadło przez weekend kilka centymetrów śniegu, wyżej w górach kilkanaście. Trzymał też mróz. W Bielsku minus 3 stopnie, w Szczyrku minus 5, na Babiej Górze, Pilsku czy Lipowskiej było nawet 10-12 kresek poniżej zera. Wiał silny wiatr, który w porywach dochodził do 110 km/h. Słabiej wiało na Górnym Śląsku. W stacji meteorologicznej na katowickim Muchowcu zanotowano podmuchy wiatru do 20 metrów na sekundę.

Powrót piaskarek

W nocy z soboty na niedzielę na rybnickie drogi wróciły piaskarki, a w tramwajach i autobusach włączono z powrotem ogrzewanie. Kto mógł, podkręcił kaloryfery, z szafy wyciągnęliśmy zimowe ubrania. Śnieg, silny wiatr, a za chwilę słońce i znowu śnieg.

Powrót zimy pokrzyżował również plany sportowcom. Ze względu na opady śniegu odwołano planowany na wczoraj w Rybniku mecz pierwszej ligi żużlowej pomiędzy miejscowym RKM i Unią Tarnów. Narzekali kierowcy, którzy wymienili opony na letnie i ludzie na przystankach.

Drogowcy w pogotowiu

- Cały czas w pogotowiu stoi sprzęt i ludzie, którzy gotowi są wyjechać do odśnieżania w każdej chwili - mówił Zdzisław Walasek, dyrektor Zakładu Gospodarki Komunalnej w Zawierciu.

Dyrektor zawierciańskiego ZGK zapewnia, że do 15 kwietnia zakład funkcjonuje w tzw. gotowości wyjazdowej. Nawet i po tym terminie zawierciańscy drogowcy nie schowają całego sprzętu potrzebnego do odśnieżania. Pamiętają oni ataki zimy, jakie mały tu miejsce pod koniec kwietnia, a nawet w maju.

Padający i szybko marznący śnieg utrudnił życie kierowcom - szczególnie ślisko było na stromym podjeździe przy ulicy Kotucza w Rybnika, gdzie musiały wjechać piaskarki!

Najwięcej problemów z pokonaniem stromych wzniesień mieli kierowcy, którzy już przywitali wiosnę zmieniając opony na letnie. W tramwajach motorniczy znowu włączyli ogrzewanie.
- Jak jest poniżej zera to trzeba mimo iż to bardzo podraża koszty - mówi dyspozytor Śląskich Tramwajów w Katowicach.

Uwaga na wiatr

Na pogodę narzekali kierowcy Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej, którzy pracowali w weekend. Bywało, że musieli stawać, bo nie dało się jechać, tak sypało. - Czas na przymusowy postój nadrabiali na trasie - tłumaczył nam wczoraj Henryk Paluch, dyspozytor PKS w Katowicach.

Marian Kowol z rybnickiej dzielnicy Północ poranek spędził... w piwnicy. - Ostatnio paliłem w piecu już tylko wieczorami, żeby w nocy było ciepło, a tu taka niespodzianka. Dziś rano na termometrze było minus dwa stopnie - mówi Kowol.

W Bielsku Białej kierowcy musieli... odśnieżać samochody! - Wybieram się na imieniny do znajomych, miałem przygotowany już lekki garnitur, ale nic z tego - pomstował Adam Kania zgarniając śnieg ze swojego malucha. - A wczoraj, kiedy wracałem z Katowic, wiatr o mało nie zepchnął mnie z drogi. Wyjechałem z odcinka osłoniętego przez las na otwartą przestrzeń i dostałem taki podmuch, że rzuciło mnie z pół metra w prawo. Na szczęście utrzymałem kierownicę - opowiada Kania.

Mimo trudnych warunków, na drogach nie doszło do poważniejszych wypadków. Kiepska aura przyczyniła się jedynie do kilku niegroźnych kolizji. - Trzeba dostosować prędkość do warunków. Śliska nawierzchnia wydłuża długość hamowania - przestrzega asp. Jacek Pytel ze śląskiej policji.

Śnieg do Wielkanocy

Zamiecie odstraszyły chyba trochę narciarzy, bo na stokach w Beskidach nie było tłoku. Dobre warunki narciarskie są cały czas na wyżej położonych stokach w Wiśle, Szczyrku, Korbielowie i Zwardoniu. - Drzewa są jakby pomalowane na biało. Śnieg na trasach utrzyma się przynajmniej do Wielkanocy - twierdzi Władysław Duraj, dyżurny ratownik GOPR.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja z Kenii kontra gangi terroryzujące Haiti

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto