- Chińczycy mają bardzo różnorodną ofertę i dużo tańszą od naszej - przyznaje pani Jolanta, sprzedawczyni w jednym ze sklepów na giełdzie w Tychach. Towar, który można tam kupić, w ok. 90 proc. pochodzi z Chin. Za bukiet z kilkoma kwiatami zapłacimy od 13 do 30 zł. Kwiaty cięte (krajowe) są tańsze. Za największą doniczkę z chryzantemami zapłacimy 8-13 zł, ale we Wszystkich Świętych i w Dzień Zaduszny o 5-7 zł więcej.
W przeciwieństwie do kwiatów, znicze i wkłady do nich, które możemy kupić w sklepach lub na straganach przed cmentarzem, to nasz rodzimy wyrób. Mamy ponad 40 ich producentów. Asortyment jest bogaty. Co do ich cen, handlarze szacują, że wzrosną o ok. 10 proc. - W górę poszły ceny parafiny i paliw, a przecież trzeba wyprodukować i dowieźć towar - przekonuje Wojciech Mirecki, który towar z tyskiej giełdy w dniu Wszystkich Świętych będzie sprzedawał z samochodów przy cmentarzach w Katowicach i Sosnowcu.
Ceny zniczy, tych największych i zdobionych, sięgają 25 zł, ale najtańsze można kupić już za 1,50. Znicz średniej wielkości kosztuje ok. 5 zł. Tyle samo zapłacimy za gałązki iglaków.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?