Śląskie Centrum Wolności i Solidarności w Katowicach już otwarte. W 40. rocznicę pacyfikacji kopalni Wujek otwarto nową wystawę

Wystawa mówi językiem młodego pokolenia

Po rozbudowie placówka ma ponad 1100 m kw. powierzchni wystawienniczej na trzech poziomach. W nowej przestrzeni znajdziemy nie tylko tradycyjne tablice informacyjne. Nowością są dynamiczne widowiska ze światłem i dźwiękiem oraz multimedia zamiast plansz.

Nowa wystawa pokazuje pacyfikację Wujka oraz inne wydarzenia z początku stanu wojennego. Jej celem jest przedstawienie początków Solidarności, narodzin społecznego buntu i schyłku czasów PRL. Pierwszymi osobami, które mogły zobaczyć wystawę, byli uczestnicy strajku oraz przedstawiciele rodzin zamordowanych górników.

- Wystawa skierowana jest do młodego pokolenia i ich językiem mówi o tym, jak pamiętać. Mówi też o wartościach, które w latach 80. towarzyszyły ludziom walczącym o wolność, o solidarność, o godność człowieka - podkreślał Robert Ciupa, dyrektor ŚCWiS.

Uroczyste otwarcie rozbudowanego muzeum odbyło się z udziałem marszałka Jakuba Chełstowskiego oraz prezydenta Katowic Marcina Krupy.

Wystawa, która działa na wyobraźnię

Rozbudowa muzeum przy kopalni Wujek, czyli Śląskiego Centrum Wolności i Solidarności, rozpoczęła się we wrześniu 2020 roku. Inwestycja pochłonęła 16,6 mln zł. 6,5 mln zł to koszty prac budowlanych, natomiast 10,1 mln zł zostało przeznaczone na aranżację i wyposażenie nowej wystawy.

Odnowione zostały nie tylko wnętrza, budynek zyskał też nową elewację. Część nadbudowana ma szklaną fasadę, ta już istniejąca została pokryta cegłą. Na tyłach budynku znajduje się przeszklony wykusz ze świetlikiem, który pozwala zwiedzającym zajrzeć na teren kopalni Wujek.

Wystawa jest przeznaczona przede wszystkich do ludzi młodych. To, co w niej przedstawiono, bez wątpienia działa na wyobraźnię. Na posadzce znajdziemy łuski pocisków oraz ślady krwi. W tle słychać natomiast odgłosy walki. W jednym z pomieszczeń stoi czołg T-55 przebijający kopalniany mur, który znajduje się obok rampy, z strzelano do strajkujących.

Na ścianach prezentowane są wizerunki dziewięciu zamordowanych górników.