MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Skoda Auto zwalnia polskich pracowników

WOJCIECH TRZCIONKA
Czeski koncern Skoda Auto zamierza zwolnić do końca tego roku 1,3 tys. zagranicznych robotników z powodu spadku sprzedaży aut i konieczności zmniejszenia produkcji.

Czeski koncern Skoda Auto zamierza zwolnić do końca tego roku 1,3 tys. zagranicznych robotników z powodu spadku sprzedaży aut i konieczności zmniejszenia produkcji. - Wśród zwalnianych najwięcej będzie Polaków i Słowaków. To nasi najlepsi fachowcy, ale nie mieliśmy wyboru. Musieliśmy zdecydować, czy zwolnić Polaka, czy Czecha - mówi Jaroslav Czerny, rzecznik koncernu.

Skoda zatrudnia 21,7 tys. Czechów oraz 2,8 tys. osób z Polski i Słowacji. Wielu pracowników z naszego kraju to fachowcy pochodzący z różnych części Śląska, ale jaki odsetek stanowią oni wśród zatrudnionych w zakładach koncernu, tego w Skodzie nie potrafiono nam powiedzieć. - Polacy zatrudniani są przez różne agencje. Z nami formalnie nie mają podpisanych żadnych umów. Zarabiają tyle, ile Czesi. Średnio 20 tys. koron miesięcznie - wyjaśnia Jaroslav Czerny.

Skoda, należąca do niemieckiego koncernu Volkswagen, rozpoczęła zwalnianie zagranicznych pracowników na początku jesieni. W tym samym czasie ograniczyła produkcję samochodów skoda superb do 100 ze 150 sztuk dziennie, a skody fabii do 940 z 1.040 sztuk. Wszystko za sprawą pogarszającej się koniunktury na rynku samochodowym.

Głównymi konkurentami Skody na czeskim rynku są obecnie Peugeot i Renault, ale plany koncernu bardzo komplikuje też japońska Toyota. Dlatego mladoboleslavska firma wyprodukuje w tym roku tyle samochodów, ile przed rokiem. - Liczymy się ze sprzedażą 445 tys. aut - mówi szef koncernu Vratislav Kulhanek, który najbardziej obawia się otwarcia w 2004 roku nowego zakładu Toyoty w Kolinie, a przez to - kolejnych zwolnień (tym razem czeskich pracowników) w Skodzie.

A to jest całkiem możliwe, gdyż nowoczesny zakład w Kolinie ma produkować rocznie do 320 tys. małych samochodów. Cena takiego auta nie przekroczy 250 tys. koron, dzięki czemu Toyota będzie mogła skutecznie konkurować ze sztandarowym produktem Skody - fabią (w kategorii małych samochodów model ten jest obecnie najczęściej kupowanym w Czechach).
Zdaniem niezależnych obserwatorów rynku samochodowego w Czechach, popyt na auta jest nad Wełtawą ciągle wysoki, ale nie oznacza to, że Skoda nie powinna się przygotować do kolejnych zwolnień. - Moim zdaniem w kraju jest miejsce jeszcze dla jednego dużego zakładu motoryzacyjnego - przekonuje Martin Jahn z agencji Czech-Invest.

od 7 lat
Wideo

Od dzisiaj kierowcy Ubera i Bolta muszą mieć polskie prawo jazdy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto