Katowiccy policjanci z wydziału antynarkotykowego, wspólnie z pracownikami sanepidu przeprowadzili kontrolę sklepu przy ulicy Plebiscytowej, gdzie już wcześniej dochodziło do handlu tymi dopalaczami.
W specjalnie zabezpieczonym schowku między ścianami znaleziono łącznie 301 sztuk opakowań dopalaczy o różnych nazwach. Pracownicy sanepidu wydali decyzję administracyjną o zamknięciu sklepu. Przejęte specyfiki zostaną poddane analizie w laboratorium, celem określenia dokładnego składu tych substancji. Od wyników analizy będzie zależało dalsze postępowanie w tej sprawie.
Sklep został zamknięty a wejście zaplombowane. Czy to oznacza koniec koszmaru mieszkańców Plebiscytowej, którzy od dawna skarżą się na jego działalność?
Przypomnijmy, że jeszcze w sierpniu właściciel budynku wypowiedział umowę najmu prowadzącemu sklep, a miasto zastawiło wejście do niego kontenerami na śmieci. Do drzwi sklepu z dopalaczami regularnie pukali tez policjanci i strażnicy miejscy. Niestety nigdy nie udało się znaleźć podejrzanych substancji.
Mieszkańcy Plebiscytowej twierdzą, że w sklepie w razie kontroli, dowody były palone w piecu, zanim do środka wpuszczana była policja.
AKTUALIZACJA
Katowiczanie informują, że po poniedziałkowej akcji policji i sanepidu, właściciel sklepu zerwał plomby i wszedł do środka. Zdaniem mieszkańców, wciąż handluje.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?