Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skazany policjant uniewinniony! Ta sprawa zbulwersowała środowiska policyjne

P. Drabek
W galerii prezentujemy zdjęcia z dzisiejszego wyroku i apelacji która była 7 czerwca.
W galerii prezentujemy zdjęcia z dzisiejszego wyroku i apelacji która była 7 czerwca. Lucyna Nenow/Dziennik Zachodni
Dziś w katowickim Sądzie Okręgowym miała miejsce kolejna odsłona sprawy związanej z wyrokiem, który zbulwersował całe policyjne środowisko.

AKTUALIZACJA

Skazany przez tyski sąd policjant OPP Katowice, Tomasz Klimowicz, został uniewinniony.

Wyrok odczytała sędzia Hanna Szydziak - Ryszka. W uzasadnieniu usłyszeliśmy m.in., że Sąd Rejonowy w Tychach ocenił zgromadzony materiał dowodowy w sposób niezgodny z przepisami.

Sąd Okręgowy w Katowicach uznał m.in., że zeznania kolegów rannego kibola nie są wiarygodne.

Podkreślano także, że sytuacja na tyskim dworcu PKP była dynamiczna, a policjant nie miał wpływu na to, w którym kierunku poleci tzw. przybitka, która raniła mężczyznę. Sąd uznał, że funkcjonariusz nie celował w kierunku twarzy kibola.

Według sądu, nagranie wykonane przez kolegę rannego mężczyzny, nie przedstawia całej sytuacji. Nie widać na nim m.in. momentu, w którym oskarżony oddaje strzał i w którym kierunku jest skierowana lufa. Ponadto pokrzywdzony znajdował się w grupie kibiców, która zaatakowała policjantów.
Uzasadnienie było wręcz miażdżące dla tyskiego sądu.

- To jedyny sprawiedliwy wyrok, na który długo czekaliśmy. Jesteśmy naprawdę podbudowani tym, co stało się w katowickim Sądzie Okręgowym. To nie była sprawa o kradzież czapki jabłek, a tak do tego podszedł tyski sąd. To była dynamiczna sytuacja na dworcu, gdzie policjanci walczyli z kibolstwem - podkreśla Rafał Jankowski, wiceprzewodniczący Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów w Katowicach.

- My jako policjanci musimy używać broni i będziemy jej używać wtedy, kiedy wymaga tego sytuacja. Musimy być jednak także chronieni. Za policjantem, który wychodzi na ulicę i używa środków przymusu bezpośredniego, musi stać państwo. Jeśli tak nie jest, to później sprawy ciągną się miesiącami, a funkcjonariusze są zawieszeni. To sytuacje, które w ogóle nie powinny mieć miejsca - podsumował Rafał Jankowski.

W charakterze publiczności, wyrok wysłuchali przedstawiciele służb mundurowych - nie tylko policji, ale także służby więziennej. Na koniec rozległy się oklaski.

- Dziś honor sądu i autorytet sądu został przywrócony - mówił Józef Partyka, przewodniczący NSZZ policjantów województwa pomorskiego.

Dla policjanta wyrok skazujący oznaczał koniec kariery w służbach mundurowych. Po ogłoszeniu wyroku Tomasz Klimowicz nie chciał rozmawiać z przedstawicielami mediów. Jego obrońca, mecenas Katarzyna Górny- Salwarowska przekazała tylko, że jest bardzo szczęśliwy po trzyletniej walce o dobre imię. Walce, która została zakończona sukcesem.

- Chciałam powiedzieć, że z dużą satysfakcją przyjmujemy dzisiejszy wyrok i cieszymy się, że Sąd Okręgowy rozpoznał sprawę i wydał - naszym zdaniem - jedyny słuszny wyrok - podkreśla mecenas Katarzyna Górny- Salwarowska.

Wyrok jest prawomocny.

Z rana pisaliśmy:

Policjant walczy o dobre imię i sprawiedliwość - ta sprawa bulwersuje środowiska policyjne

Dziś w katowickim Sądzie Okręgowym kolejna odsłona sprawy związanej z wyrokiem, który zbulwersował całe policyjne środowisko.

Chodzi o karę dla policjanta Oddziału Prewencji Policji z Katowic. Funkcjonariusz - podczas interwencji związanej z kibolską zadymą - wystrzelił nabój hukowy na tyskim dworcu PKP. Wylatująca po wystrzale przybitka raniła przebiegającego peronem kibica. Sprawa trafiła do sądu w Tychach, a policjant usłyszał wyrok: osiem miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata oraz 10 tys. złotych zadośćuczynienia dla szalikowca. Do tego także dwuletni zakaz wykonywania zawodu policjanta. Na początku czerwca odbyła się apelacja. Z uwagi na zawiłość sprawy ogłoszenie wyroku odroczono do dzisiaj.

- Jestem zadowolony z tego, że sąd dopatrzył się jednak jakichś rozbieżności w tej sprawie. Jest nadzieja na to, że zapadnie wyrok, jakiego oczekuje środowisko policyjne i jaki jest naszym zdaniem sprawiedliwy - komentował po wyjściu z sali sądowej Rafał Jankowski, wiceprzewodniczący Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów w Katowicach. W rozprawie, w charakterze publiczności, mają wziąć udział przedstawiciele służb mundurowych.

Czytaj więcej o apelacji, zobacz zdjęcia:
Katowice: Ten wyrok zbulwersował środowiska policyjne, dziś była apelacja

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto