Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Siła kopalni "Wieczorek" to doskonała załoga

Mariusz Urbanke
Rys. Anna Czubilińska
Historia kopalni "Wieczorek" jest niezwykle ciekawa i wiąże się z początkami górnictwa na Śląsku. Już w XVIII w. w rejonie Janowa i Szopienic - gdzie dziś znajdują się pola wydobywcze kopalni "Wieczorek" - węgiel kopali... kowale. Kopali dosłownie, bo pokłady były położone bardzo płytko i wystarczyło wybrać ziemię na głębokość kilku metrów, by dobrać się do cennego surowca.

Kowale wydobywali go początkowo głównie na własne potrzeby. Jednak gdy zorientowali się, że można na tym węglu zarabiać, wystąpili do ordynata mysłowickiego Aleksandra Mieroszewskiego z propozycją założenia kopalni. I tak się też stało - w 1788 roku narodziła się "prababka" dzisiejszej kopalni "Wieczorek" - kopalnia "Bergthal".

Początkowo jednak interes szedł kiepsko. Nie było dużego zbytu na węgiel, dlatego kopalnia pracowała z przerwami (do 1792 roku i w latach 1801-1823), a w końcu została zamknięta.

Dopiero rozwój przemysłu na Śląsku - przede wszystkim hutnictwa - oraz budowa kolei dały górnikom kolejną szansę na zarobek. Zbiegło się to z odkryciem znakomitego węgla - o grubości pokładu wynoszącego aż trzy metry - na granicy gmin Roździeń i Szopienice z Janowem. Wychodnię nazwano "Morgenroth" (Jutrzenka). I była to nazwa prorocza - Jutrzenka dała początek kopalni i stworzyła podwaliny dla rozwoju górnictwa w regionie.

Wydobycie węgla w nowej kopalni rozpoczęło się na dobre w 1835 roku, gdy zbudowano hutę cynku "Wilhelmina". Hutę zbudowała firma Georg von Giesches Erben. I to właśnie ta firma stała się wkrótce wielkim koncernem, który przejął nie tylko Jutrzenkę, ale i budował i nabywał inne kopalnie.

Pod koniec XIX wieku większość pól górniczych i kopalń w Roździeniu, Szopienicach i Janowie znalazła się w rękach firmy Georg von Giesches Erben. Koncern ten stał się nie tylko największym pracodawcą w górnictwie, ale i budowniczym słynnych po dziś dzień katowickich osiedli - Giszowca i Nikiszowca.

To unikatowe w skali europejskiej kolonie górnicze. Powstały według projektu braci Georga i Emilla Zillmannów z Charlottenburga, w latach 1906-10. Warto dodać, że kolonia Giszowiec była na ziemiach polskich jednym z pierwszych "miast-ogrodów", wzorowanym na podobnych projektach powstających w Anglii. Ale to już temat na zupełnie inną opowieść.

Rozmowa z inż. Markiem Pieszczkiem, dyrektorem kopalni "Wieczorek"
Co jest atutem kopalni "Wieczorek"?
Blisko 200-letnia tradycja rzetelnej górniczej pracy i załoga, która tej tradycji hołduje. Posiadamy doskonałych pracowników, którzy w trudnych warunkach potrafią osiągnąć świetne wyniki.

O jakich konkretnie wynikach mówimy?
Rocznie wydobywamy ok. 1,8 mln ton węgla energetycznego najwyższej jakości dla energetyki i odbiorców indywidualnych. Jest to towar ceniony i poszukiwany na rynku. Oczywistym w tej sytuacji jest osiąganie przez kopalnię dodatniego wyniku finansowego.

Na ile lat te zasoby są oceniane?
Oceniamy, że eksploatacja prowadzona będzie do roku 2015. Horyzont czasowy wiąże się z wyczerpywaniem zasobów oraz z tworzeniem w holdingu tzw. megakopalni. Pozostałe zasoby węgla, uwięzione przede wszystkim w filarach ochronnych, będą eksploatowane z wykorzystaniem infrastruktury sąsiedniej kopalni "Murcki-Staszic". Dodatkowym atutem jest włączenie nas w prace badawcze nad podziemnym zgazowaniem węgla na skalę przemysłową. Jeśli praktyczne próby powiodą się, będziemy prekursorem wykorzystania tej techniki. Zbędne szyby kopalni zostaną zlikwidowane. Pozostanie infrastruktura zapewniająca odbiór wód dołowych.

Co się stanie z załogą?
Nasza załoga nie ma się czego obawiać. Jej wysokie kwalifikacje i umiejętności już dzisiaj dostrzegają sąsiednie zakłady górnicze. Strategia holdingu przewiduje utworzenie na bazie tej załogi wspólnego dla KHW tzw. centrum usług górniczych, wykonującego m.in. prace w zakresie drążenia wyrobisk, likwidacji i zbrojenia ścian. Ograniczy to potrzebę zatrudniania firm zewnętrznych.

"Wieczorek" to stara kopalnia. Jak radzicie sobie z zachowaniem bezpieczeństwa?
Wypadki zdarzają się wszędzie. Podobnie jak w innych zakładach, dużym problemem jest transport. Ostatnio mieliśmy dwa zdarzenia, gdzie ofiarami były osoby z krótkim stażem pracy w górnictwie. To były klasyczne przykłady braku doświadczenia, pokazujące skutki luki pokoleniowej w zatrudnieniu. Nasza załoga to w 40 procentach osoby młode.

Transport jest miejscem, gdzie najczęściej dochodzi do wypadków. Co w tej dziedzinie robicie?
Wprowadzamy nowoczesny i obecnie najbezpieczniejszy sprzęt i urządzenia, zastępując niebezpieczny transport linowy transportem kolejkami podwieszanymi, z wykorzystaniem ciągników z napędem własnym spalinowym. System funkcjonuje w dwóch z czterech rejonów eksploatacyjnych kopalni. W trzecim rejonie prowadzona jest zabudowa tego typu układu transportowego.

Jakie inne zagrożenia występują w kopalni?
Praktycznie wszystkie najbardziej niebezpieczne i to w najwyższej skali: metanowe - IV kategoria, tąpaniami - III stopień, wybuchem pyłu węglowego - klasa B; zagrożenia pożarowe - zwłaszcza pożarami endogenicznymi - także w najwyższym stopniu. Dlatego szkolenie załogi musi w ogromnym stopniu dotyczyć bezpiecznych zachowań, opanowania umiejętności rozpoznawania, wykrywania i zwalczania zagrożeń w środowisku pracy. Dążymy też do podniesienia poziomu kultury obsługi technicznej eksploatowanych maszyn i urządzeń.

Co się jeszcze zmienia?
Wymieniamy urządzenia odstawy urobku, zastępując przenośniki taśmowe z szerokością taśmy 1000 mm na 1200 mm w rejonie eksploatującym pokład 510. Unowocześniamy kompleksy ścianowe - aktualnie przez zakup 100 nowych sekcji obudowy zmechanizowanej, przeznaczonej do eksploatacji niskiego pokładu 620. Inwestujemy w unowocześnianie systemów monitoringu parametrów produkcji i bezpieczeństwa.

Skoro w kopalni za kilka lat skończy się wydobycie, to czy warto w nią inwestować?
Warto! Najwyższe standardy produkcji i bezpieczeństwa muszą być zachowane. W niczym nie odbiegamy od tych, które obowiązują w innych kopalniach holdingu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Siła kopalni "Wieczorek" to doskonała załoga - Katowice Nasze Miasto

Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto